Krystyna Knypl
Mój hotel w Dallas choć mienił się eleganckim, był typowym biznesowym tworem do wyciskania z ludzi pieniędzy.
Podobało mi się logo
W
łazience oczy podróżnika atakowały takie napisy. Potem była ankieta
satysfakcji klienta w której skrytykowałam pomysł wciągania mnie do
zarządzania hotelem.
-Here is Yolanda speaking, your limo servis
- usłyszałam głos w słuchawce. Serwis związany był z akredytacją. Także
hotel oferował shuttle busy dla swoich gości, ale LIMO SERVICE to było
coś extra!
Zrobiłam sobie pamiątkowe zdjęcie
Pojechałyśmy
na lotnisko DFW, skąd odlatywałam do Kansas City. Z notatek
poczynionych przez jednego z takich przewodników lotniskowych wynika, że
musiałam przemieścić się z terminalu A do terminalu D, albo odwrotnie.
Było to bardzo skomplikowane zadanie do wykonania!
@mimax2 / Krystyna Knypl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.