Krystyna Knypl
Z Bostonu pojechałam do Portland autobusem linii Concord Trailways
Bilet kupiłam wcześniej na South Station. Podróż przebiegłą bez szczególnych wydarzeń
Droga na odcinku z Portland do Thomaston prowadziła wśród lasów. Byłam w Nowej Anglii. Na dworcu autobusowym odebrał mnie Brian i jego samochodem pojechaliśmy do Thomaston.
Przyjechaliśmy do Thomaston koło południa i zawitaliśmy do mojej host family
Okno mojego pokoju na I piętrze po lewej. Siadywaliśmy na tarasie przed domem.
Mój pokój. Pewnej niedzieli Ursula zapukała do mnie rano i powiedziała Krystyna zbliża się bardzo silny huragan - nie bardzo wiedziałam dlaczego była taka przejęta.
Przez
następne godziny wiatr wzmógł się. Nadawano komunikaty meteo...
Nadciągała Katrina. Jeszcze wtedy nie przypuszczałam, że za 3 lata
pojadę do New Orleans...
Prasa
nieporównanie szerzej relacjonowała przebieg Katriny, tu New York Times
z 1 września 2005 roku, był prenumerowany przez moją host family.
@mimax2 / Krystyna Knypl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.