Powered By Blogger

piątek, 24 marca 2017

24/03/2017. Zmierzch południa

Krystyna Knypl
 
Biorę na przechowanie ludzkie lęki,
Smugą cienia podążające za mną,
Niedające się oswoić ani pomniejszyć.
Zwalczam polimorficzny gen służebności,
Nienaturalnie wybujały i patologiczny,
Wyhodowany na zbyt częste okazje.
Zdrowy egoizm skrywam chorobliwie,
Chowam go przed światem ze wstydem,
Niczym łokcie z przetartym ubraniem.
Odczepiam cień na krótką chwilę,
Jedynie w samo południe.
Niczym samotny rewolwerowiec
Idę pustą drogą, wypatrując,
Kto skrywa się za zamkniętymi oknami.
Nie możesz chybić! – wołają zza zasłon.
Banalne rady z wyprzedaży idei,
Która potrwa nie dalej niż do jutra.
@mimax2 / Krystyna Knypl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Diagnozowanie Nowego Wspaniałego Świata, odcinek pierwszy

  Krystyna Knypl Motto: Młodzi MYŚLĄ, że starzy są głupi, ale starzy WIEDZĄ, że młodzi są głupi. Agatha Christie , Morderstwo na ple...