Powered By Blogger

piątek, 10 kwietnia 2020

11/04/2020. Hipertensjolog w Paryżu

Rozdział 9. Hipertensjolog w Paryżu
Paryż odwiedzałam wielokrotnie, za każdym razem mając inne zadanie do wykonania.
Po raz pierwszy pojechałam do stolicy Francji w 1997 roku razem z mężem i córką z okazji jej 16. urodzin (http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/bonjour-la-france/277-debiut-w-paryzu). Co ciekawe dalszy czas przyniósł 16 podróży do Paryża w sprawach zawodowych (lekarskich i dziennikarskich) oraz prywatnych.
 
Paryż po raz pierwszy 1997 rok, szesnaste urodziny Kate obchodziliśmy wg zasady „zawsze w dobrym miejscu, zawsze w dobrym towarzystwie” i zasady tej trzymamy się : )
Hipertensjologia towarzyszy mi w Paryżu od pierwszego pobytu, bowiem T-shirt ma napis „Tensiomin. Na początek”. Tensiomin czyli kaptopril.
Drugi pobyt w tym mieście miał charakter naukowy. Znając drogę, postanowiłam pokazać Paryż od strony naukowej młodszym koleżankom, które pod moim kierunkiem napisały prace zakwalifikowane do prezentacji na kongresie European Society of Hypertension w 2004 roku.

Hipertensjolog w Paryż w towarzystwie młodszych koleżanek przed kongresem ESH 2004 rok
Kongresy European Society of Hypertension w pierwszych latach aktywności tego towarzystwa naukowego miały bardzo malowniczą oprawę, odbywały się bowiem na terenie uniwersytetu mediolańskiego.
W 2003 roku po raz pierwszy zorganizowano kongres ESH poza murami uniwersytetu, w mediolańskim centrum kongresowym. Od tej pory kongres stracił dużo na urodzie, stał się jednym z wielu imprez organizowanych w bezimiennych centrach na obrzeżach miast, wyłożonych kilometrami szarej wykładziny, po której przebiegają zdyszani uczestnicy zmierzający z jednej sali obrad do drugiej.
 
Otwarcie kongresu ESH w Paryżu 2004
 Był to mój drugi kongres ESH na którym młodsi koledzy prezentowali doniesienia naukowe napisane pod moim kierunkiem. Na podróż do Paryża młode koleżanki otrzymały travel grant na pokrycie kosztów pobytu.
 
Hipertensjolog w Paryżu 2004

W roli mentorki hipertensjologicznej debiutowałam wcześniej, w 2004 roku, kiedy to jeden z młodszych kolegów wykonał pracę pod moim kierunkiem i także otrzymał travel grant ESH dla młodych badaczy na kongres do Mediolanu.

Korespondencja z komitety naukowego kongresu ESH w Paryżu 2004

Niestety badaczy z starszym peselem organizatorzy kongresów nie wspierali i trzeba było wyasygnować własne fundusze na wyjazd.

Wizytówka hotelu Darcet
Przygotowując się do wyjazdu długo szukałyśmy odpowiedniego cenowo hotelu, co jak wiadomo jest poważnym wyzwaniem dla turysty przyjeżdżającego nad Sekwanę. Wybraliśmy trzygwiazdkowy hotel, z którego było blisko do linii autobusowej na lotnisko, ale dość daleko do centrum kongresowego. Mówi się trudno! Był to klasyczny paryski tani hotel. Na czym polega klasyka? W mikroskopijnej przestrzeni windy panoszyła się oczywiście popielniczka, tak że na gości hotelowych i ich walizki prawie nie starczało miejsca. Z kolei wyjście spod prysznica bez wdepnięcia prosto w klozet wymagało cyrkowych umiejętności. W hotelu trwał cały czas remont, obcojęzyczni robotnicy wesoło nawoływali się na wszystkich piętrach. Obrazu multi-kulti dopełniał personel pracujący w sali śniadaniowej.

Podczas tego pobytu poznałam sieć sklepów Ed, a stało się to dzięki kelnerce z hotelu, mówiącej po rosyjsku, która na pytanie gdzie można zrobić zakupy spożywcze, powiedziała iditie do Jeda, tam budiet dieszewle czyli idźcie do Ed, tam będzie taniej

Gdy widzę ten szyld, to zawsze przypomina mi się otrzymana rada i wspomniana kelnerka, sympatyczna i pomocna, obficie serwująca nam kawę podczas śniadania. Nazwa Ed nie pochodzi jednak od imienia Edward, jak prawdopodobnie sądziła kelnerka, lecz od Europa Discount należącego do sieci Carrefour. W 2006 roku podsieć Ed przeszła w ręce hiszpańskie i zmieniła nazwę na DIA (od hiszp. Distribuidora Internacional de Alimentación).
Mając w pamięci uroczyste otwarcia kongresu ESH w Mediolanie, byłam bardzo ciekawa, jak to będzie w Paryżu, stolicy wykwintnej gastronomii i wspaniałych tradycji kulinarnych.
 
Paryż 2006 konferencja o zespole metobolicznym i rimmonabancie

Hotel Hilton 2006, odbiłam sobie niedostatki kwaterowania w 2004 roku.
Można w sumie zatrzeć dłonie
Raz w Darcecie, raz w Hiltonie ; )


Paryż 2009 Konferencja prasowa badania STOP
Uroczystość otwarcia jak uroczystość, ale mizeria cateringu ścinała z nóg, cóż, wszyscy lubią na czymś oszczędzić… W stolicy wykwintnej kuchni padło na jedzenie…
Podczas tego pobytu też poznałam znaczenie pojęcia cozy w odniesieniu do hotelarstwa. Oznacza to prawo właściciela do trzymania papugi w recepcji, palenia przez niego papierosów i dmuchania dymem gościom w nos. ; ( Gdy znoszący te ekstrawagancje proszą o przechowanie bagażu, w hotelu z atmosferą cozy spotyka ich odmowa. Takie to było cozy w paryskim wydaniu przed laty.
Co się zmieniło gdy odwiedziłam Paryż po latach? Francuzi nadal palą papierosy, ale wychodzą na zewnątrz.

Paryż 2009 konferencja STOP

W 2009 roku byłam dwa razy w lutym i w grudniu. Druga podróż, powrót do Warszawy o tyle pamiętny, że udzielałam pomocy lekarskiej pasażerowi z zaburzeniami rytmu na pokładzie samolotu. Niezapomniane przeżycie zawodowe!


Na kongresie ESC 2011

Pobyt na kongresie ESC 2011 niemniej mocne wrażenia – w środku nocy odkryłam sporą kolekcję małych, czarnych ruchliwych współlokatorek w moim łóżku.  Pozbawiłam życia  kilka egzemplarzy i zawinięte w chusteczkę higieniczną przedłożyłam przed oczy dyżurnemu recepcjoniście. Najstaranniejszy check-in walizki, ubrania, wszystkich zakamarków, przeprowadzka do drugiego pokoju, powrót do domu szczęśliwie bez pasażerek na gapę. Uff!

Po raz następny hipertensjolodzy powrócili nad Sekwanę po 12 latach. W dniach 10-13 czerwca 2016 r. odbył się już 26. z kolei kongres European Society of Hypertension (http://www.esh2016.org/).

Do Paryża powróciłam w 2015 roku
Ja także powróciłam, ale jako babcia specjalizująca się w nowej dziedzinie czyli pediatrii…

Podarunek od babci dla dziadka z tej podróży

Paryż 2015, przedeptujemy ścieżki w Hopital Necker

Zapoznałam się z fundatorką szpitala Hopital Necker czyli hrabiną Suzanne Necker, 2015


Rene Laennec, wynalazca stetoskopu, także stał się mi bliższy


Pierwsza przymiarka do wizyty w słynnej restauracji Le Grand Colbert w której kręcono paryskie sceny z mojego ulubionego filmu „Lepiej późno niż później”

Dni otwarte w Hopital Necker 2016


Fotograficzny spacer po 6 arr z elementami hipertensjologicznymi w 2018 roku
 
Paryż, książki także o nadciśnieniu i ja na spacerze po 6 arr
Jak można podsumować moje pobyty w Paryżu?
Miasto zapewnia niepowtarzalne wrażenia i wspomnienia!
Więcej:

W podróży nie ma takiej drogi którą znasz na pamięć

Albo
http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/2015-10-17-19-30-11/518-wspominajac-podroze-do-francji
http://gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/2015-10-17-19-30-11/254-przestrzen-publiczna-albo-gdzie-jest-w-polsce-miejsce-dla-seniora


Po odbyciu szesnastu podróży do Paryża z miną bywalczyni pozuję  na tle fotogenicznego dachu lotniska CDG

Wyjazdy do Paryża 2015 -2017 : podsumowanie

1.Wyjazd pierwszy: 23/06/2017. -  30/06/2015 ( 7dni)
2.Wyjazd drugi: 16/09/ 2015 – 23/09/2015 ( 7 dni)
3.Wyjazd  trzeci: 03/11/2015. – 08/11/2015 ( 3 dni)
4.Wyjazd czwarty: 15/12/2015 – 26/12/2015 (11 dni)
5.Wyjazd piąty: 06/01/2016 -  20/01/2016 ( 14 dni)
6.Wyjazd szósty: 18/02/2016 – 06/03/2016 ( 16 dni)
7.Wyjazd siódmy: 26/05/2016 – 30/05/2016 ( 4 dni)
8.Wyjazd ósmy:19/08/2016 – 03/09/2016 ( 15 dni)
9.Wyjazd dziewiąty (11 dni) 11/04/2017 – 22/04/2017
10.Wyjazd dziesiąty ( 16 dni) 14/10/ - 30/10/2017
11.Wyjazd jedenasty ( 15 dni) 2/12/2017 – 17/12/207
Razem w ciągu dwu lat pobyt 119 dni = 17 tygodni = 4 miesiące i 1 tydzień

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Diagnozowanie Nowego Wspaniałego Świata, odcinek pierwszy

  Krystyna Knypl Motto: Młodzi MYŚLĄ, że starzy są głupi, ale starzy WIEDZĄ, że młodzi są głupi. Agatha Christie , Morderstwo na ple...