Powered By Blogger

wtorek, 25 października 2022

26/10/2022. Gdybym została prezeską NIL...


Krystyna Knypl

W październikowy poranek obudziłam się z dość egzotyczną myślą w głowie: a gdybym została prezeską NIL... Na szczęście nic takiego mi nie grozi tym bardziej, ale postanowiłam wyobrazić sobie czym zajęłabym się w pierwszej kolejności. Trzy główne tematy to: 

wizerunek środowiska lekarskiego w przestrzeni publicznej

uciążliwości ustawy refundacyjnej

zapowiedziana podwyżka do 120 zł miesięcznie składki na izby

Koń jaki jest każdy widzi - powiedział  Benedykt Chmielowski autor dzieła Nowe Ateny, Albo Akademija wszelkiej sciencyi pełna na różne tytuły jak na classes podzielona, mądrym dla memoriału, idiotom dla nauki, politykom dla praktyki, melancholikom dla rozrywki erygowana) – pierwszej polskiej encyklopedii powszechnej, która ukazała się we Lwowie w latach 1745/1746. Czas płynie a formuła obserwacji a la każdy widzi pozostaje aktualna do dziś.

https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/9/98/POL_Nowe_Ateny_ilustracja.jpg

Źródło ilustracji: https://pl.wikiquote.org/wiki/Nowe_Ateny

Wizerunek lekarzy w przestrzeni publicznej jaki jest każdy widzi

Wizerunek naszego środowiska w epoce przed powstaniem Kas Chorych  i ich mutantu w postaci Narodowego Funduszu Zdrowia i wizerunek współczesny to dwa różne światy. Można powiedzieć, ze nawet dwa różne kosmosy. Zdominowanie systemu ochrony zdrowia przez dwa demony  biurokrację oraz reglamentację zdewastowało na trwale relacje między lekarzami oraz pacjentami. 

Obsadzenie lekarza rodzinnego w roli gatekeepera czyli bramkarza dopuszczającego do dóbr takich jak badania dodatkowe, konsultacje specjalistyczne czy leczenie szpitalne spowodowało, że wszelkie zastrzeżeni są w pierwszym rzędzie kierowane do niego. Lekarz rodzinny jest specjalistą z którym społeczeństwo ma najszerszy kontakt jest więc najbardziej narażony na oceny pacjentów. Drugi gatekeeper to lekarz SOR. Stres spowodowany koniecznością selekcjonowania i dopuszczania do poszczególnych usług jest rekompensowany o wiele wyższymi zarobkami niż miało to miejsce w czasach PRL. 

Pieniądze szczęścia nie dają, zakupy też nie, a więc co czyni nas szczęśliwymi? 

Marylin Monroe jest autorką powiedzenia "Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy." pochodzącego z dawnych lat, w których dostęp do dóbr materialnych nie był tak szeroki jak współcześnie. Zaopatrzywszy nasze konta w odpowiednie ilości pieniędzy, zakupiwszy eleganckie stroje oraz drogie samochody, odwiedziwszy podczas urlopów wszystkie egzotyczne wyspy, spostrzegamy, że brakuje nam do szczęścia uznania społecznego.


poniedziałek, 17 października 2022

Wiersz "Kliknij tutaj od niechcenia"

 Kliknij tutaj od niechcenia

https://hotpot.ai/colorize-picture

Pokoloruj swe wspomnienia,

Wspomnisz sobie dni młodości,

Chwile fajne, dni radości,

Ale także dni podłości

W wykonaniu różnych gości.

Krystyna Knypl



niedziela, 16 października 2022

The art of writing a CV on the example of Krystyna Knypl

Krystyna Knypl (maiden name Łapińska) was born in Podlasie in a noble family sealing with the coat of arms Jelita, granted to her great-great-grandfather Wincenty Anastazy Łapiński in 1765 by the Heraldya Królewstwa Polskiego.

heraldya660

The roots on her mother's side, Halina Hublewska, lead to Ksawery Konopacki, considered the founder of Warsaw's Nowa Praga district. He was head of the section of the Mining Department at the Government Commission of Revenue and Treasury in Warsaw.

Note that the route of the Warsaw-Petersburg Railway passes through Krystyna's hometown of Łapy! What symbolism!

Mima Lapy1947 400

 In the photograph, taken at Wladyslaw Piotrowski's famous photo salon ( https://wirtualnelapy.dklapy.pl/galeria), we see an elegant woman with big eyes and bright wavy curls.

frontw660

Another photograph from Krystyna's childhood (taken in Wysokie Mazowieckie, where Krystyna's parents worked at the local high school. Father was the school's principal and Mother was the Polish language teacher https://jagiellonczyk.org.pl/2021/03/10/historia-lo/) shows that she looks just as interesting in formal attire for photography as she does in work attire for the sandbox.

What's more, she has a knack for being a so-called front woman! Her early mastery of this skill came in handy years later when Krystyna became editor-in-chief of the Gazeta dla Lekarzy. It is well known that the Devil dresses at Prada and all editors-in-chief are elegant that ho! ho!
In 1948, her parents moved to Warsaw, where Mother took the position of head of the student dormitory "Dziekanka" at Krakowskie Przedmieście.

DSC00134dziekanka400

kronikafilmowadziekanka660

Her father worked as an accountant for a higher public utility association called the "Society of Bursaries and Scholarships." Halina's mother, inspired by conversations with students living in Dziekanka, began attending classes at the University of Warsaw, initially as a free listener to lectures by such prominent professors as Witold Doroszewski (https://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Doroszewski) and Artur Sandauer (https://pl.wikipedia.org/wiki/Artur_Sandauer). After passing two exams, she was admitted to the Polish Studies Department and, upon graduation, received her master's degree based on her thesis on the works of Alexander Fredro.

Halina Lapinska okl pracy magisterskiej660

After graduation, Halina worked as an editor at the State Medical Publishing House on Dluga Street. Krystyna, while visiting her mother at the publishing house, had the opportunity to meet future luminaries of medicine, such as Bogdan Kaminski, Artur Dziak ( https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/890-nie-lataj-za-wysoko-bo-cie-nie-zauwaza), who also worked at the State Medical Publishing House. Stories about other authors, prominent professors of medicine such as Eleonora Reicher (founder of Polish rheumatology), Antoni Horst, physiologist ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Horst), Alicja Blaim, pediatrician-endocrinologist ( https://endokrynologiapediatria.wum.edu.pl/content/historia-kliniki-pediatrii-i-endokrynologii) as well as copies of famous medical books edited by Mother, such as Wladyslaw Szumowski's History of Medicine, present in the house, undoubtedly influenced Krystyna's choice of medical studies.

During the vacations, she returned eagerly to her hometown, taking advantage of the invitation of Aunt Frania, a pious person of great heart and nobility, as well as an animal lover. Aunt Frania also had a talent for mathematics, which was enjoyed by all the local children. As Henia, a childhood friend, recalled years later - there was no mathematical equation that Auntie could not solve.

22152 1426442195 0 370ciociafrania400

Auntie always had a horse, cows, sheep and a cat on her farm. One of them was known to walk Auntie to church for morning mass. After escorting Auntie, he would return home, sit on a high fence post and so wait for her to return from church.

Chasing the cows from the barn to the pasture in the morning and returning in the evening were ceremonies permanently inscribed in local customs, and participating in them was a favorite activity of her Daughter Kate, who spent many of her summers in her mother's hometown.

The sheep, which initially grazed with the cows in the meadows along the Narew River, over time plucked grass in the home garden.

mimazowcamiwlapach660

School education and higher education

Krystyna is a graduate of T. Czacki High School No. 27, which in her school days was located on Karowa Street in Warsaw. After passing her matriculation exam, she studied at the medical faculty of the Medical Academy in Warsaw from 1962 to 1968. After her fifth year, she was the winner of a competition for an exemplary student. During her studies, she listened to lectures by distinguished professors with noble lives. These included surgeon Prof. Zdzisław Łapinski (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/1244-medycyna-oparta-na-wspomnieniach), a Warsaw insurgent and participant in the Polish Medical Mission to Ham-Hyn in North Korea (1955), and internist Prof. Marek Sznajderman (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/1069-wspominajac-prof-marka-sznajdermana-1929-2020), under whom she passed her diploma exam in internal medicine and did her postgraduate internship. Years later, she found documents from which she learned that he was, along with her Father, a prisoner of the German concentration camp Sachsenhausen.

Work as a medical doctor

She began her work as a physician in April 1968 at the State Clinical Hospital No. 1 in Warsaw at 59 Nowogrodzka Street.

After completing her postgraduate internship, she continued her work as a doctoral student, graduating in 1974 with a doctorate in medical sciences on the basis of her thesis "Application of ultrasonocardiography to assess the functional state of the myocardium." She is a specialist in second-degree internal medicine and a specialist in hypertensiology. In 2001, she received the title of specialist of the European Society of Hypertension in recognition of her achievements in the field of hypertensiology.

Certyfikat ESH 2001 PROF400
In addition to her medical work at the hospital, she taught internal medicine in Russian with students coming from Yerevan for summer internships. In addition, thanks to her knowledge of the Russian language, she was invited in 1975 to give a lecture on "The use of beta adrenergic receptor blocking drugs in the treatment of cardiovascular diseases" at Novosibirsk State University in the famous Akademgorodok academic town during the Polish Medicine Week.

She deepened the art of medicine under the guidance of Prof. Jack Preibisz (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/968-lekarski-szlak-dr-hab-n-med-jacka-j-preibisza ). On the other hand, under the guidance of Prof. Jolanta Chodakowska, she learned the principles of reliable clinical research ( https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/931-wspominajac-prof-dr-hab-n-med-jolante-chodakowska
She deepened her knowledge of echocardiography at a seminar in London (1979), during which she had the opportunity to observe the pioneering examination of the pulmonary artery valve by Prof. Arthur E. Weyman.

<a href=

Since 1982, she has worked at the Hypertension Clinic of the State Clinical Hospital No. 1 in Warsaw, 59 Nowogrodzka Street, combining medical practice with scientific and didactic work. Under her guidance, three young doctors completed scientific papers on hypertension, which were presented by them at the congresses of the European Society of Hypertension in Milan and Paris. Christine presented three scientific reports at the Interamerican Society of Hypertension congress in Sao Paulo in 2004.

She summed up her her MD path in the book "The Golden Diploma of Physician."

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/images/ksiazki/Krystyna%20Knypl%20Zloty%20dyplom%20lekarza-WWW.pdf

Working as a journalist

Since 2000, Krystyna continued her medical practice in Warsaw's private medical clinics. The new work formula allowed her to become more intensively involved in journalistic and literary work. In 2003, she published her debut novel, "Tiger Ointment or the Vocation of Medicine." Readers received the book very favorably, which encouraged Christine to continue her literary activities.

However, she was more attracted to writing columns, articles, poems and books than to writing prescriptions for hypotensive drugs. From 2006 to 2012 she was a columnist for "Gazeta Lekarska" published by the Supreme Medical Chamber. In the pages of this magazine, she created the timelessly famous "Decipher a prescription" column, in which she showed examples of medical hieroglyphics, and readers submitted decipherments.

One of the puzzles from the "Decipher the Recipe" column. Since 2014, it has been working with the high-circulation color press.

In 2012, she took on the publication of the monthly Gazeta dla Lekarzy, a nonprofit magazine created by doctors and their families. The co-founder of Gazeta dla Lekarzy is her Husband Mieczyslaw Knypl (1949-2021), in whose memory she wrote the book "I dance the tango, a love novel".

 She is the author of the SF novel "Diagnosis: Gold Rush," written in 2011/2013, which features the Brave New World, Augmented Reality, the Muti Vir-Vir vaccine, which is administered in vaccine-buses...Not only that, the vaccine causes some side effects, which the Party of the Rich... She summed up her journalistic part of her career path in the book "Journalistic Duck" ( https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/images/gdl_2020/KACZKA%20dziennikarska.pdf )

With particular dedication, Krystyna promotes healthy lifestyles and a salt-reduced diet. In recognition of her contributions in this field, she received the 2014 World League Award for Notable Achievements In Dietary Salt Reduction at the Population Level.

krystyna knypl notable achievementmini

Krystyna has traveled throughout Europe and North Africa. The real challenge was a trip she made to Brazil to present three scientific reports at the Interamerican Society of Hypertension congress in São Paulo. The realization of the trip was made possible by the receipt of a travel research grant.

She also traveled to Argentina for the World Congress of Cardiology in Buenos Aires, and at the conclusion of the proceedings, she made a self-prepared solo trip to Iguazu Falls.

Similarly, she traveled to Australia on her own for the Transplant Congress. She has visited the United States several times in connection with journalistic accreditations to the congresses of the American Society of Hypertension, the American Society of Cardiology, the American Heart Association, and the American Society of Clinical Oncology.
I have repeatedly received journalistic accreditations from The Consumers, Health, Agriculture and Food Executive Agency at the European Commission for health conferences held in Brussels, Madrid and Athens. She has also been accredited by national institutions such as the Sejm and the Senate of Poland, the Presidential Palace and the Polish Academy of Sciences. She has given about 30 interviews to radio, television stations and the press.

An interesting form and at the same time a serious challenge for a journalist is an interview in a foreign language. According to Krystyna, the final text is the result of the thoughts of the person giving the interview and the words used by the journalist to translate what was recorded on the electronic medium. She has had the opportunity to prove herself in this regard by interviewing Prof. Philipp Kotler, the marketing guru, and Prof. Louis Ignarro, the Nobel Prize winner in physiology and medicine.

 Ignarro Knypl400

With Prof. L. Ignarro during an interview

Another kind of journalistic adventure turned out to be an invitation to write columns in English on the largest portal for doctors www.sermo.com. Since 2016, Krystyna has been writing columns as a "Sermo community columnist" for the online community of doctors, comprising 800,000 people from 150 countries. Her column "Is a woman of a certain age, still interested in sex?" was published by the WHO / UN portal "Decade of a healthy aging"

https://www.decadeofhealthyageing.org/find-knowledge/voices/feature-stories/detail/is-a-woman-of-a-certain-age-still-interested-in-sex
And last but not least, she is the author of dozens of poems, a volume of which will soon be published.

Krystyna is interested in photography and she is the author of the photoblog Modne Diagnozy (http://modnediagnozy.blogspot.com/).

The heroes of her daily life are her daughter Kate, son-in-law Maciej and grandchildren Helenka and Heniek. For them she wrote a family trilogy "Mosaic of Memories" consists of volumes: "It Started in Zakopane," "All Kids Have a Drawer" and "In the Rhythm of La Paloma."She collects editions of The Little Prince in various languages.
Krystyna is a member of the Polish Society of Cardiology (since 1977), the European Society of Cardiology (since 1977) and the Association of Polish Journalists (since 2004).

KK wczoraj i dzis660

Krystyna Knypl

czwartek, 13 października 2022

14/10/2022. Sztuka pisania życiorysu

Krystyna Knypl ( nazwisko panieńskie Łapińska) urodziła się na Podlasiu w rodzinie szlacheckiej pieczętującej się herbem Jelita, przyznanym jej pra-pradziadkowi Wincentemu Anastazemu Łapińskiemu w roku 1765 przez Heroldyę Królestwa Polskiego.

heraldya660 

Korzenie ze strony matki, Haliny Hublewskiej, prowadzą do Ksawerego Konopackiego uważanego za założyciela warszawskiej Nowej Pragi. Był on naczelnikiem sekcji Wydziału Górnictwa przy Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu w Warszawie. 

Zauważmy, że trasa kolei Warszawsko-Petersburskiej przebiega przez rodzinne miasteczko Krystyny, czyli Łapy! Cóż za symbolika!

Mima Lapy1947 400

Kraj lat dziecinnych

Na fotografii, wykonanej w słynnym salonie fotograficznym Władysława Piotrowskiego ( https://wirtualnelapy.dklapy.pl/galeria), widzimy elegantkę z dużymi oczami i jasnymi falującymi lokami.

frontw660

Kolejna fotografia z dzieciństwa Krystyny (zrobiona w Wysokiem Mazowieckiem, gdzie rodzice Krystyny pracowali w miejscowym liceum. Ojciec był dyrektorem szkoły, a Matka nauczycielką języka polskiego https://jagiellonczyk.org.pl/2021/03/10/historia-lo/) wskazuje, że prezentuje się ona równie interesująco w stroju wizytowym do fotografii, jak i w roboczym stroju do piaskownicy.

Co więcej, ma talent do bycia tzw. front woman! Wczesne opanowanie tej umiejętności przydało się po latach, gdy Krystyna została redaktor naczelną „Gazety dla Lekarzy”. Wiadomo nie od dziś, że Diabeł ubiera się u Prady i wszystkie redaktor naczelne to elegantki, że ho! ho!

W 1948 roku rodzice przenieśli się do Warszawy, gdzie Matka objęła stanowisko kierowniczki bursy studenckiej „Dziekanka” przy Krakowskim Przedmieściu.

DSC00134dziekanka400

kronikafilmowadziekanka660

Ojciec pracował jako księgowy w stowarzyszeniu wyższej użyteczności publicznej o nazwie „Towarzystwo Burs i Stypendiów”. Matka Halina, zainspirowana rozmowami ze studentami mieszkającymi w Dziekance, zaczęła uczęszczać na zajęcia na Uniwersytecie Warszawskim, początkowo jak wolny słuchacz wykładów tak wybitnych profesorów jak Witold Doroszewski (https://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Doroszewski) czy Artur Sandauer (https://pl.wikipedia.org/wiki/Artur_Sandauer). Po zdaniu dwóch egzaminów została przyjęta na wydział polonistyki i po jego ukończeniu uzyskała tytuł magistra na podstawie pracy o twórczości Aleksandra Fredry.

Halina Lapinska okl pracy magisterskiej660

Po ukończeniu studiów Matka Halina pracowała jako redaktor w Państwowym Zakładzie Wydawnictw Lekarskich przy ulicy Długiej. Krystyna odwiedzając matkę w wydawnictwie miała okazję poznać przyszłych luminarzy medycyny, takich jak Bogdan Kamiński, Artur Dziak ( https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/890-nie-lataj-za-wysoko-bo-cie-nie-zauwaza), którzy także pracował w PZWL-u. Opowieści o innych autorach, wybitnych profesorach medycyny jak Eleonora Reicher (twórczyni polskiej reumatologii), Antoni Horst, fizjolog ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Antoni_Horst), Alicja Blaim, pediatra-endokrynolog ( https://endokrynologiapediatria.wum.edu.pl/content/historia-kliniki-pediatrii-i-endokrynologii) a także obecne w domu egzemplarze słynnych podręczników medycznych redagowanych przez Matkę, takich jak na przykład Historia medycyny Władysław Szumowskiego, niewątpliwie miały wpływ na wybór studiów lekarskich przez Krystynę.

Podczas wakacji powracała chętnie do rodzinnego miasteczka, korzystając z zaproszenia Cioci Frani, osoby pobożnej, wielkiego serca i szlachetności, a także miłośniczki zwierząt. Ciocia Frania miała także talent matematyczny, z którego korzystały wszystkie okoliczne dzieci. Jak wspomniała po latach Henia, koleżanka z dzieciństwa – nie było takiego równania matematycznego, którego Ciocia nie potrafiłaby rozwiązać.

22152 1426442195 0 370ciociafrania400

Ciocia zawsze miała w swym gospodarstwie konia, krowy, owieczki oraz kota. Jeden z nich znany był z tego, że odprowadzał ciocię do kościoła na poranną mszę świętą. Po odprowadzeniu Cioci wracał do domu, siadał na wysokim słupku ogrodzenia i tak czekał na jej powrót z kościoła.

Poranne przeganianie krów z obory na pastwisko oraz powrót pod wieczór były ceremonią trwale wpisaną w miejscowe obyczaje, a uczestnictwo w nich – ulubionym zajęciem jej Córki Kate, która wiele wakacji spędziła w rodzinnej miejscowości swojej matki.

Owieczki, które początkowo pasły się z krowami na łąkach nad Narwią, z czasem skubały trawę w przydomowym ogrodzie.

mimazowcamiwlapach660

Edukacja szkolna oraz studia wyższe

Krystyna jest absolwentką Liceum Ogólnokształcącego nr 27 im. T. Czackiego, które w jej szkolnych czasach mieściło się przy ulicy Karowej w Warszawie. Po zdaniu matury odbyła w latach 1962-1968 studia na wydziale lekarskim Akademii Medycznej w Warszawie. Po piątym roku była laureatką konkursu na wzorowego studenta. W czasie studiów słuchała wykładów wybitnych profesorów o szlachetnych życiorysach. Należeli do nich między innymi chirurg prof. Zdzisław Łapiński (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/1244-medycyna-oparta-na-wspomnieniach), Powstaniec Warszawski oraz uczestnik członek Polskiej Misji Medycznej do Ham-Hyn w Korei Północnej (1955) oraz internista prof. Marek Sznajderman (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/1069-wspominajac-prof-marka-sznajdermana-1929-2020), u którego zdawała egzamin dyplomowy w chorób wewnętrznych oraz odbywała staż podyplomowy. Po latach odnalazła dokumenty z których dowiedziała się, że był on razem z jej Ojcem więźniem niemieckiego, koncentracyjnego obozu w Sachsenhausen.

 Praca w zawodzie lekarza

 Pracę w zawodzie lekarza rozpoczęła w kwietniu 1968 roku w Państwowym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Warszawie przy ul.Nowogrodzkiej 59.

Po ukończeniu stażu podyplomowego kontynuowała pracę w ramach studiów doktoranckich, które zakończyła w 1974 roku uzyskaniem tytułu doktora nauk medycznych na podstawie pracy "Zastosowanie ultrasonokardiografii do oceny stanu czynnościowego mięśnia sercowego". Jest specjalistą chorób wewnętrznych II stopnia oraz specjalistą hipertensjologii. W roku 2001 uzyskała tytuł specjalisty European Society of Hypertension w uznaniu osiągnięć w dziedzinie hipertensjologii.

Poza pracą lekarską w szpitalu prowadziła zajęcia z chorób wewnętrznych w języku rosyjskim ze studentami przyjeżdżającymi z Erewania na praktyki wakacyjne. Dzięki znajomości języka rosyjskiego została ponadto zaproszona w 1975 roku do wygłoszenia wykładu "Zastosowanie leków blokujących receptory adrenergiczne beta w leczeniu schorzeń układu krążenia" na Nowosybirskim Uniwersytecie Państwowym w słynnym miasteczku akademickim Akademgorodok podczas Tygodnia Leków Polskich.
 
Sztukę lekarską pogłębiała pod kierunkiem dr hab.med. Jacka Preibisza (https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/968-lekarski-szlak-dr-hab-n-med-jacka-j-preibisza ). Natomiast pod kierunkiem prof. Jolanty Chodakowskiej poznawała zasady rzetelnego prowadzenia badań klinicznych ( https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/index.php/medycyna-oparta-na-wspomnieniach/931-wspominajac-prof-dr-hab-n-med-jolante-chodakowska
Swą wiedzę o echokardiografii pogłębiała na seminarium w Londynie (1979), podczas którego miała okazję obserwować pionierskie badanie zastawki tętnicy płucnej przez prof. Arthura E. Weymana.

<a href=

Od 1982 roku pracowała w Poradni Nadciśnieniowej Państwowego Szpitala Klinicznego nr 1 w Warszawie przy ul. Nowogrodzkiej 59, łącząc praktykę lekarską z pracą naukową oraz dydaktyczną. Pod jej kierunkiem troje młodych lekarzy zrealizowało prace naukowe na temat nadciśnienia, które były prezentowane przez nich na kongresach European Society of Hypertension w Mediolanie i Paryżu. Krystyna prezentowała w 2004 roku trzy doniesienia naukowe na kongresie Interamerican Society of Hypertension w Sao Paulo.

Certyfikat ESH 2001 PROF400

Swój lekarski odcinek drogi zawodowej podsumowała w książce "Złoty Dyplom Lekarza",

https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/images/ksiazki/Krystyna%20Knypl%20Zloty%20dyplom%20lekarza-WWW.pdf

Praca w zawodzie dziennikarza

Od roku 2000 Krystyna kontynuowała praktykę lekarską w warszawskich prywatnych przychodniach lekarskich. Nowa formuła pracy pozwoliła jej na bardziej intensywne zajęcie się twórczością dziennikarską oraz literacką. W 2003 roku wydała debiutancką powieść "Maść tygrysia czyli powołanie do medycyny". Czytelnicy przyjęli książkę bardzo życzliwie, co zachęciło Krystynę do kontynuowania aktywności literackich.

Jednak bardziej niż pisanie recept na leki hipotensyjne pociągało ją pisanie felietonów, artykułów, wierszy oraz książek. W latach 2006-2012 była felietonistką „Gazety Lekarskiej” wydawanej przez Naczelną Izbę Lekarską. Na łamach tego czasopisma stworzyła ponadczasowo słynną rubrykę „Rozszyfruj receptę”, w której pokazywała przykłady lekarskich hieroglifów, a czytelnicy nadsyłali rozszyfrowania.

Jedna z zagadek z rubryki "Rozszyfruj Receptę". Od 2014 r. współpracuje z wysokonakładową prasą kolorową.

W 2012 roku podjęła się wydawania miesięcznika „Gazeta dla Lekarzy” –  pisma non profit tworzonego przez lekarzy i ich rodziny. Współtwórcą Gazety dla Lekarzy jest jej Mąż Mieczysław Knypl (1949-2021), ku pamięci którego napisała książkę "Tańczę tango, powieść miłosna".

Jest autorką powieści SF "Diagnoza: gorączka złota" napisanej w latach 2011/2013, w której występuje Nowy Wspaniały Świat, Rzeczywistość Rozszerzona, szczepionka Muti Vir-Vir, która jest podawana w szczepionko-busach...Nie dość tego szczepionka wywołuje pewne działania niepożądane, które cieszą Partię Bogatokratów...

Swój dziennikarski odcinek drogi zawodowej podsumowała w książce "Kaczka Dziennikarska" ( https://www.gazeta-dla-lekarzy.com/images/gdl_2020/KACZKA%20dziennikarska.pdf )

Ze szczególnym zaangażowaniem Krystyna promuje zdrowy styl życia oraz dietę z ograniczeniem soli. W uznaniu zasług na tym polu otrzymała w 2014 roku World League Award for Notable Achievments In Dietary Salt Reduction at the Population Level.

krystyna knypl notable achievementmini

Krystyna podróżowała po  Europie oraz Afryce Północnej. Prawdziwym wyzwaniem była podróż do Brazylii odbyta przez nią w związku z prezentacją trzech doniesień naukowych podczas kongresu Interamerican Society of Hypertension w São Paulo. Realizacja podróży była możliwa dzięki otrzymaniu wyjazdowego grantu naukowego.

Podróżowała także do Argentyny na World Congress of Cardiology w Buenos Aires,  a zakończeniu obrad odbyła samodzielnie przygotowaną, indywidualną podróż do wodospadów Iguazu.

Podobnie w pojedynkę podróżowała do Australii na kongres transplantologiczny. Wielokrotnie odwiedziła Stany Zjednoczone w związku z akredytacjami dziennikarskimi na kongresach American Society of Hypertension, American Society of Cardiology, American Heart Association, American Society of Clinical Oncology.

Wielokrotnie otrzymywałam akredytacje dziennikarskie udzielane przez The Consumers, Health, Agriculture and Food Executive Agency przy Komisji Europejskiej na konferencjach poświęconych ochronie zdrowia odbywających się w Brukseli, Madrycie oraz Atenach. Uzyskiwała także akredytacje od krajowych instytucji, takich jak Sejm oraz Senat RP, Pałac Prezydencki, Polska Akademia Nauk. Udzieliła około 30 wywiadów dla stacji radiowych, telewizyjnych oraz prasy.

Ciekawą formą i jednocześnie poważnym wyzwaniem dla dziennikarza jest wywiad w języku obcym. Według Krystyny ostateczny tekst jest efektem myśli osoby udzielającej wywiadu oraz słów użytych przez dziennikarza do przetłumaczenia tego, co zostało zarejestrowane na nośniku elektronicznym. Miała ona okazję sprawdzić się w tym zakresie, przeprowadzając wywiady między innymi z prof. Philippem Kotlerem, guru marketingu oraz prof. Louisem Ignarro, laureatem Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii i medycyny.

Ignarro Knypl400

Z prof. L. Ignarro podczas wywiadu

Innym rodzajem dziennikarskiej przygody okazało się zaproszenie do pisania felietonów w języku angielskim na największym portalu dla lekarzy www.sermo.com. Od roku 2016 Krystyna pisze felietony jako „Sermo community columnist” dla internetowej społeczności lekarzy, liczącej 800 000 osób z 150 krajów. Jej felieton "Is a woman of a certain age, still interested in sex?" został opublikowany przez portal WHO / ONZ  "Decade of a healthy aging"

https://www.decadeofhealthyageing.org/find-knowledge/voices/feature-stories/detail/is-a-woman-of-a-certain-age-still-interested-in-sex

I last but not least jest autorką kilkudziesięciu wierszy, których tomik będzie niebawem wydany.
 
Krystyna interesuje się fotografią, prowadzi fotoblog Modne Diagnozy (http://modnediagnozy.blogspot.com/). Bohaterami jej dnia codziennego są Córka Kate, Zięć Maciej oraz Wnuczęta Helenka i Heniek. Dla nich napisała trylogię rodzinną "Mozaika wspomnień" składa się z tomów: "Zaczęło się w Zakopanem", "Wszystkie dzieciaki mają szufladę" oraz "W rytmie La Paloma".
Kolekcjonuje wydania Małego Księcia w różnych językach.
Krystyna należy do Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego (od 1977 roku), European Society of Cardiology (od 1977 roku) oraz Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich (od 2004 roku.)
KK wczoraj i dzis660
 
Krystyna Knypl

 

 

 


wtorek, 11 października 2022

11/10/2022. Debata w Sejmie RP z okazji Światowego Dnia Reumatyzmu

Krystyna Knypl

2 października obchodzimy (od 1996 roku) Światowy Dzień Reumatyzmu. Z tej okazji 11 października 2022 r. odbyła się w Sejmie RP debata podczas której przedstawiono  projekt pilotażu "Pacjent pierwszorazowy z wczesnym zapaleniem stawów na ścieżce opieki kompleksowej KOWZS".

Raport jest dostępny pod linkiem

https://spartanska.pl/wp-content/uploads/Raport-Szybka-Sciezka-Opieki-Zdrowotnej-dla-Pacjenta-Pierwszorazowego-z-Zapaleniem-Stawow.pdf

O kampanii "Wcześniej znaczy lepiej" promującej projekt można poczytać pod linkiem

https://wczesniejznaczylepiej.pl/szybka-sciezka-dla-pacjentow-pierwszorazowych-z-zapaleniem-stawow-w-ramach-kompleksowej-opieki-nad-chorym-z-wczesnym-zapaleniem-stawow-raport-prezentowany-na-posiedzeniu-parlamentarnego-zespolu-ds/

Obrady to nie tylko wykłady, ale także kuluary, w których miałam możliwość poznania kilku osób zaangażowanych w realizację projektu. Wszystkim zaangażowanym w realizację projektu przesyłam wyrazy uznania za podjecie tak ważnego  tematu oraz kompleksowy plan opieki nad chorymi na wczesne zapalenie stawów. Obrady prowadziła Poseł na Sejm RP Pani Violetta Porowska, przewodnicząca Parlamentarnego Zespołu ds Praw Pacjentów.

Wejście na teren Sejmy RP wymaga otrzymania przepustki.

które są wydawane przez Biuro Przepustek



Brak opisu.


Wnętrze budynku ma bardzo interesujący wystrój

Ciekawe obrady, ciekawe nowo poznane osoby, sympatyczne rozmowy kuluarowe od wejścia do Sejmu poczynając: przechodzę kontrolę bezpieczeństwa. Oddaję mój plecak na taśmę oraz przechodzę przez bramkę wykrywającą przedmioty metalowe. Na wszystkich lotniskach świata zawsze czymś dzwoniłam. Tym razem nie dzwonię! Pan z obsługi komentuje: może się pani obniżył poziom żelaza w organizmie ;)

Nazwisko prof. Eleonory Reicher, twórczyni polskiej reumatologii jest mi znane od wielu lat. Moja Matka Halina w latach 50 tych pracowała w PZWL-u. Jedną z redagowanych przez nią książek był podręcznik prof. Eleonory Reicher "Współczesne zagadnienia gośca". Pani Profesor zaprosiła  moją Matkę oraz jeszcze jedną panią redaktor do domu gdzie pracowano nad redakcją podręcznika. Pani Profesor miała dwa koty, które słabo znosiły konkurencję dwóch obcych osób zajmujących uwagę  ich opiekunki. 

W pewnym momencie jeden z kotów zaczął huśtać się na firance, a drugi spacerować po biurku na którym rozłożony był maszynopis książki. W pewnym momencie druga z redaktorek dała klapsa kotkowi spacerującemu po maszynopisie,  zachęcając go do opuszczenia biurka. Pani Profesor chodnym głosem oznajmiła redaktorce: 

-A cóż biedna kocina zrobił, że pani ją tak źle traktuje.

Po czym po chwili dodała:

- To ja już pani dziękuję, dalej będziemy pracować z panią redaktor Haliną... 

Po latach odnalazłam tę książkę w katalogach Biblioteki Narodowej. Jeszcze jeden przykład jak ważne są zbiory tej biblioteki. 

Zamiłowanie do kotów jest kontynuowane w instytucie reumatolgii (aktualna nazwa Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatolgii i Rehabilitacji) o czym dowiedziałam się w kuluarach konferencji. I na tym właśnie polega urok konferencyjnych kuluarów.



Krystyna Knypl



 



wtorek, 4 października 2022

4/10/2022 Wiersze wszystkie

 

Spis treści

1. Przyszła Wena do doktora

Przyszła Wena do doktora...

Choć nie była bardzo chora,

Chciała tylko ponarzekać,

Się przebadać, podociekać,

Co się jej należy - Wenie,

Kiedy znajdzie się na scenie.

Z gruntu słabo jest obyta

Z pompą, blichtrem i paradą.

Trudno mówić jej ze swadą,

 Wściekłe męczą ją migreny,

 W okolicach każdej sceny.

 Co ma robić biedna Wena?

 Czy ma wołać pogotowie?

 Czy na dyżur pobiec szybko?

 Lub się spotkać z złotą rybką

 I życzenia wyrzec szybko.

 Lekarz się na nogach słania

 Co mi z Weny przyjmowania?

 Jakie zrobić jej badania?

 Więc wiązaną rzecze mową

 Wolno cedząc każde słowo:

 Pragnę pani wyznać jeno,

 Że nie łatwo z panią, Weno,

 Mieć romansik lub spotkanie,

 Kiedy wszystko jest nietanie.

 Cnotą zaś jest oszczędzanie.

 Wraca Wena więc do głowy,

 A tam czeka temat nowy.

 Czy ktoś Wenę refunduje?

 Czy to w ogóle się opłaca?

 Czy lekarska to jest praca?

 I wyznała Wena  z  mocą,

 Lekarzowi szeptem, nocą,

 Werdykt krótki, ostateczny,

 Może nawet zgoła wieczny:

 Światło fleszy Wenę peszy!

DSC03993 1

2. Przyszła Bzdura do doktora


Przyszła Bzdura do doktora,

Choć nie była bardzo chora,

Chciała tylko ponarzekać,

Się przebadać, podociekać,

Co się jej należy – Bzdurze,

Kiedy cienko śpiewa w chórze.

Z gruntu słabo jest obyta

Z sensem, blichtrem i ogładą.

Trudno mówić jej ze swadą,

Wściekłe męczą ją migreny,

W okolicach każdej sceny.

Co ma robić biedna Bzdura?

Czy ma wołać pogotowie?

Czy na dyżur pobiec szybko?

Lub się spotkać z złotą rybką

I życzenia wyrzec szybko.

Lekarz się na nogach słania

Co mi z Bzdury przyjmowania?

Jakie zrobić jej badania?

Więc wiązaną rzecze mową

Wolno cedząc każde słowo:

Pragnę pani wyznać jeno,

Że nie łatwo  panią Bzduro,

Jest porównać z każdą górą,

Bowiem z zestawieniu z Weną

Winna pani być pod sceną.

Wraca Bzdura więc do głowy,

A tam czeka temat nowy.

Czy ktoś Bzdurę refunduje?

Czy to w ogóle się opłaca?

Czy lekarska to jest praca?

Wyznał lekarz Bzdurze  z  mocą,

Potajemnie, szeptem, nocą,

Werdykt krótki, ostateczny,

Może nawet zgoła wieczny:

Światło fleszy Bzdurę cieszy!

3. Zmierzch południa

Biorę na przechowanie ludzkie lęki

Smugą cienia podążające za mną,

Nie dające się oswoić ani pomniejszyć.

Zwalczam polimorficzny gen służebności,

Nienaturalnie wybujały i patologiczny

Wyhodowany na zbyt częste okazje.

Zdrowy egoizm skrywam chorobliwie,

Chowam go przed światem ze wstydem,

Niczym łokcie z przetartym ubraniem.

Odczepiam cień na krótką chwilę,

Jedynie w samo południe.

Niczym samotny rewolwerowiec,

Idę pustą drogą wypatrując

Kto skrywa się za zamkniętymi oknami.

Nie możesz chybić!- wołają zza zasłon.

Banalne rady z wyprzedaży idei.

Która potrwa nie dalej niż do jutra.

4. Na pożegnanie


Ulokowałam jeden  dzień

Na mapie zapomnienia

Będę wspominać go bez słów

I tylko od niechcenia.

Ulokowałam  drugi dzień,

Na mapie zapomnienia

Będę wspominać go bez słów

I tak to nic nie zmienia.

Najczulsza niegdyś myśl,

Nie sprowokuje nigdy złości,

Zmartwienie, smutek ani gniew

W spokojnym sercu nie zagości,

Wymażę chwile, słowa, łzy,

Zabliźnię wszystkie swoje rany

Zapomnę każdy zbędny gest,

W odruchu  przywołany,

Prąd wspomnień porwał wiele dni,

Wprost nie do policzenia,

Przeszłości mówię ci: bądź zdrowa

Do widzenia!

Nowogrodzka 59 jesien

5. Elektroniczny przypadek

Człowiek odpięty od komputera,

Jest tworem dwuwymiarowym,

Nawet nie wie co może robić,

W swym życiu nie-ekranowym.

Spogląda na świat realny,

Bez tych magicznych odcieni,

Dotyka też błędnym wzrokiem

Przybyłych z innej przestrzeni.

Obsługa nie zalogowanych

Na naszym forum - czy wiecie?

na szczęście jest niemożliwa!

Jesteśmy w innym świecie.

Ateny 2

6. Wybrańcy

Wybrańcy piszą słynne dzieła,

Nieszczęśliwi smutne listy niewysłane,

Śmiertelnicy - na ogół przelewy bankowe,

Recepty tylko niektórzy z nich.

Na wyraźne życzenie publiczności.

Tym różnią się od wybrańców,

Że sami wybrali swój los.

Wzajemność nie jest ich radością.

Bohaterowie pierwszych stron gazet,

Zmęczeni, znużeni, obojętni.

Nagle potrzebni w obliczu śmierci,

Która pokazuje każdemu jego miejsce.

Godnosc dla lekarzy

(7) Ciąg dalszy

Pytasz czy trudno jest pisać wiersze?

Nie ma nic prostszego pod słońcem,

Wystarczy zebrać rozbiegane  myśli,

Czasem poszperać trochę w słowach,

Zważyć zamysły, ustalić proporcje, intencje.

A ciąg dalszy należy do innych ludzi.

 Cannes

(8) Bilans sensu

Zużywają mało tlenu i elektryczności,

Jednak rachunki płacą wysokie,

Choć nadsyłane są bez koperty,

Stan konta otoczony jest tajemnicą.

Mają zwyczaj pożywiać się wolnością,

Na ogół w niewielkich dawkach,

Jednak koniecznie trzy razy dziennie,

Nigdy z przepisu lekarza,

Raczej z wewnętrznej potrzeby.

Drobnych ran już nawet nie liczą, ale

Blizny skrupulatnie mierzą w centymetrach.

Oczywiście nie podając wyników bilansu.

Bo być może wolność jest pozbawiona sensu?

Mima z okresu PSK

(9) Odpowiedź na pytanie

Dlaczego jestem codziennością

Krótka sprzeczką, listem nie odpisanym,

Dawnym adresem zapomnianym,

Trudną sprawą odłożoną na jutro,

Zniechęceniem, obojętnością,

Nie ma mnie czy już nie chcę?

Znam odpowiedź na to pytanie:

Tak smakuje przemijanie.

(10) Kot 

Ten jest z planety mojej,

Kto ma ochotę na kota.

Jest mi szczególnie miły,

Gdy męczy go taka tęsknota.

Skrywa się w różnych tytułach

Tymczasem chce schrupać kota,

Myślisz: to mądry uczony

Tymczasem to szelma-niecnota.

Może już zjadł niejednego,

Sprawa jest dość tajemnicza

Dlaczego żadna komisja

Tej szelmy już nie rozlicza?

Koty

(11) Spokojny dystans do medycyny

Spokojny dystans do medycyny

Nie tworzy się w ciągu jednej godziny.

Wolno narasta przez długie lata,

Niepokój z tysiącem wahań się splata,

Lecz gdy nadejdzie ta piękna chwila…

Życie lekarza wszystko umila.

Wszystkie znamienne super wyniki,

Teksty uczone i p (<0,005) statystyki

Nie robią na mnie żadnego wrażenia.

Spoglądam nań rzadko i od niechcenia,

Wszystko mi wolno i nic nie muszę.

Ot! czasem się wierszyk napisać skuszę.

(12) Nie kocham moich snów 

Nie kocham moich snów,

W których ciągle leczę ludzi.

Skutecznie każdy z nich,

Mój lekarski zapał studzi.

Pomylone diagnozy, leki zawsze nie trafione,

To są moje koszmary po wielokroć śnione.

Ileż lat można być na niekończącym się dyżurze?

Czy emerytury od tych snów się wreszcie dosłużę? 

Hopital Necker sala operacyjna

(13) Poranek w Biedronce 

Gdy dziś hasam po Biedronce,

Czuję się jak kwiat na łące!

Zaraz obok jest piekarnia…

Shopoholizm mnie ogarnia!

Konsumpcjonizm atakuje,

Wszędzie chodzę i kupuję,

Całkiem głupie, zbędne rzeczy,

Aż mój portfel cienko skrzeczy!  

 Biedronka

(14) Między jawą a snem

Obcy ludzie wchodzą we śnie do mojego domu,

„Wszyscy muszą mieć równy dostęp do wszystkiego!”

Takie hasło mają na sztandarach w moich sennych marach.

I nic tobie do tego, że to twój dom! Nie godzisz się?

To pójdziesz na złom!

Akceptuj, przyzwalaj! Dawaj nam wszystko od początku,

Oddalaj się szybkim krokiem od zdrowego rozsądku!

Tylko my mamy rację, tylko nam się wszystko należy!

Opanujemy umysły dorosłych, dzieci i młodzieży!

Darujcie sobie te akcje chciwej i bezczelnej propagandy!

Przegoniłam z mego życia różne cwane bandy,

Agitatorów podłych i cynicznych manipulatorów.

Mój dom nie jest waszym domem i nigdy nim nie będzie.

Zapamiętajcie sobie to na zawsze i pamiętajcie wszędzie. 

skarbonka 400

(15) Schorowany jak lekarz

Elektryka prąd nie tyka,

A lekarza to się zdarza.

Że choroba grzmotnie w łeb,

Gdy on żyje niczym kiep!


(16) Poetycka emigracja

Bilet na emigrację do odległej krainy

Która słynie z obfitości wszystkich liter.

Nie ma w niej pięknych krajobrazów

Jedynie słowa ułożone warstwami.

Czy niecierpliwią się na spotkanie

Z ręką która je wyszuka i odkurzy?

Czy w swej dziwnej wyniosłości

leżą raczej obojętnie i spokojnie?

Bywa, że czekam na nie latami,

Choć dokładnie nie wiem jak długo,

Przyjdzie mi czekać niecierpliwie,

Mam jednak pewność, że nadejdą.

(17) Jesień

Zaskoczone liście przycupnęły na gałęziach,

Zima nadciągnęła w nadzwyczajnym pośpiechu

Nie znanym ani ludziom ani drzewom.

Ktoś zapomniał wystawić liście na sprzedaż,

Opadające liście są dziś w promocji!

Uchroń choć jeden listek przed upadkiem,

Możesz zabrać nawet dwie garście na kredyt.

Wystarczy, że spłacisz następnej jesieni,

Na dogodnych warunkach do rozmyślań.

(18) Pewna pani w kapelutku

Pewna pani w kapelutku

Szła przez życie pomalutku

I nadziwić się nie mogli,

Różni, smętni maruderzy,

Ze się owej starszej pani

Coś od życia też należy! 


(19) Odpowiedź  na pytanie

Dlaczego jestem codziennością

Krótka sprzeczką, listem nie odpisanym,

Dawnym adresem zapomnianym,

Trudną sprawą odłożoną na jutro,

Zniechęceniem, obojętnością,

Nie ma mnie czy już nie chcę?

Znam odpowiedź na to pytanie:

Tak smakuje przemijanie.

Francis młody pokolorowany

(20) Wiersz

Wiersz powstaje z tęsknoty,

Niewidocznej niezgody,

Niewypowiedzianego bólu,

Bezsilnej wściekłości, namysłu,

Rozsmakowanej samotności,

Zasłuchania w muzyce,

Słów zatrzymanych w kadrze.

(21) Pod powiekami 

Śmieszne niepokoje, małe strachy,

Zwykłe chęci i odświętne zachcianki,

Nie odbyte podróże, niezdobyte góry,

Ludzi przeoczonych i zgubione perły.

Wirowanie obrazów zamglonych...

Umiejscowionych na zawsze i trwale.

Pod dziwnie miękkim dyskiem pamięci.

Który skrywa najmniejsze okruszki

Ukrytych wzruszeń i szalonych fantazji.

Spełnionych pod powiekami wyobraźni. 

Laurka 1990 Custom

(22) Trud żniwiarzy 

Kosynier kolor

Trud żniwiarzy jest bezdźwięczny.

Ulotny, zbyt prosty, zwyczajny.

Brzęczenie owadów jest tylko tłem.

Dla niezwykłego  trudu żniwiarzy.

Tysiące natrętnych  trzmieli,

Wydaje  monotonne dźwięki,

Osiągając całkiem duże efekty,

Trzmiele zajęte brzęczeniem

Pewne i przekonane dogłębnie

Że cudzy trud jest zawsze lekki.

Brak opisu.

(23) W poczekalni

Poczekalnia życia dość obszerna,

Przechowuje najróżniejszych gości,

Ulokowanych w rozumnej odległości.

Co pojawi się za ostrym zakrętem?

Wszystko ma inny znak zapytania

Zanim pojawi się myśl uniwersalna:

„Ach, więc dlatego czekałam

Po czasie nieskończenie długim

Na spokój bez potrzeby się upewniania:

„Nie zjesz jutro ze mną śniadania?”

Sniadanie

(24) Wielkie uczucia

Małe dzieci mają wielkie uczucia

Płaczą nad mlekiem do wypicia

I pluszowym misiem na wystawie.

Ojcem spieszącym się do pracy,

Przytulone do wychodzącej nogi.

Gdy zapłaczą  nad rozlanym mlekiem.

Odetchnę z ulgą, że  dorosły.

A Heniek w kuchni Paryż

(23) Droga 

Właściciele losu innych ludzi,

Upojeni potęgą władzy,

Opętani żądzą panowania,

Ogłuszeni szmerem pochlebstw,

Oślepieni fałszywym blaskiem,

Próżni, napuszeni, nieomylni?

Wszyscy nadęci jak balony.

Nakłuwam szpilką powoli,

Ciekawiąc się czy to bolesne.

Żaden mięsień nie drga im z bólu

Znieczuleni od urodzenia

Podążają samotni, donikąd.

Nie znając celu ani umiaru,

Znieczuleni niczego nie czują.

 Droga

(24) Pogoń

Pogoń za sensacją zawsze jest bolesna,

Odkrywają zawodowi łowcy ze zdumieniem,

To nie jest to samo mówią zaskoczeni,

Mój własny ból i opisany na szpaltach.

Bolesna nauka jest możliwa zawsze

Wystarczy tylko czasem zamienić role. 

American Academy

(25) Ogłoszenie 

Szukam idei nie mających żadnej ceny,

Rzeczy nie wystawionych na sprzedaż,

Herosa, który pokona kręcące wiatraki,

Szukam tego czego podobno nie ma.

Nie przeszkadza mi cudza świadomość

O bezsensie moich żmudnych poszukiwań.

Może okazać się, że miałam jednak rację.

Nic nie jest przesądzone ostatecznie

Dopóki nie ma racji danych na wieczność 

Le Zinc

(26) Liście na sprzedaż 

Zaskoczone liście przycupnęły na gałęziach,,

Zima nadciągnęła w nadzwyczajnym pośpiechu

Nie znanym  ani ludziom ani drzewom.

Ktoś zapomniał wystawić liście na sprzedaż,

Opadające liście są dziś w promocji!

.Uchroń choć jeden listek przed upadkiem,

Możesz zabrać nawet dwie garście na kredyt

Wystarczy, że spłacisz następnej jesieni

Na dogodnych warunkach do rozmyślań. 

Liscie 2

(27) Szansa  ludzkości

Cisza poranka otula wszystkich śpiących

Od wczoraj przekonanych, że są sprawiedliwi,

Najłatwiej przychodzą ludziom do głowy.

Absurdalne pomysły na własny temat!

Bezboleśnie porażeni brakiem prądu krwi.

A przecież mogli by tyle jeszcze zrobić!

Wypalić dwadzieścia tysięcy papierosów,

Albo wchłonąć ocean zupy ze śmietaną

Pani Ziuto, tylko 36% śmietana

I żadna inna, kochaniutka moja,

Bo ja nie uznaje tych wynalazków,

Wywar gotuje już od samego rana.

Dlaczego nie dano im tak ważnej szansy

Przecież potrzebnej każdemu człowiekowi,

Co więcej potrzebnej całej ludzkości,

Dopóki żyje na planecie doczesności.

Rurki

(28) Kraina obfitości 

Bilet na emigrację do odległej krainy

Która słynie z obfitości wszystkich liter.

Nie ma w niej   pięknych krajobrazów

Jedynie słowa ułożone warstwami.

Czy niecierpliwią się  na spotkanie

Z ręką która je wyszuka i odkurzy?

Czy w swej dziwnej wyniosłości 

Leżą raczej  obojętnie i spokojnie?

Bywa, że czekam na nie latami,

Choć dokładnie nie wiem jak długo,

Przyjdzie mi czekać niecierpliwie,

Mam jednak pewność, że nadejdą. 

Owoce senegalskie

(29) Nerw kulszowy 

Duży i długi zawiadowca każdej nogi

Rządzi bezwzględnie i niepodzielnie.

Z niego odchodzą wszystkie gałązki

I żadna nie jest obcym przybyszem.

Nie ma ani jednego dzieła przypadku

Jeżeli chcesz posuwać się do przodu.

Musisz się poddać jego władzy,

Nogi to zrozumiały z  łatwością.

Dlaczego głowie  idzie tak opornie?

Wysyła impulsy na nieprzetarte szlaki,

Z których pojedyncze przekształcą się w

myśl znajdującą swe przeznaczenie.

Czy zdąży znaleźć skoro minął termin?

Nie traci nadziei, że trafi do celu

Z miliona posłanych nieznanym odbiorcom.

Maja szanse w każdą środę wieczorem.

Gdy wskazówki koła fortuny nieuchronnie

Zbliżają się do liczb szczęśliwych.

Posłuszne nerwom nogi pobiegną

Na spotkanie z przeznaczeniem. 

Maszyna

(30) Mamonomania 

Goni za forsą kretynów stu,

Brak im honoru, a także tchu,

Mocno spoconych oraz zadyszanych

I już na mecie z punktu przegranych. 

Zuruch noca

(31) Gala 

Piersi pragnące orderów

Zasiadły w wielkiej sali

Na uroczystej gali.

Nim jury werdykt odczyta

Trema za gardło dławi,

Nikogo nie zostawi.

Za zwycięstwo i sławę

Gotowe oddać życie,

Już marzą skrycie. 

Paw 2

(32) Przed podróżą 

Aby umknąć z pułapki codzienności,

I horyzont oswajam z zapałem.

Płynnie odrywam się od ziemi,

Dzięki boskiemu prawu fizyki,

Że na ciężar ludzkich doświadczeń

Nie działa ziemskie przyciąganie.

Każdą ma podróż pobłogosław Panie....

Walizka

(33) Upadłe anioły

Nad ranem delikatnie sięgnęły bruku,

Skrzydłami cicho zamiotły podłogi,

Bezszelestnie i bez zbędnego huku,

Naprawiły człowieczy bałagan.

Nie mogą bez końca zamiatać,

Ludzie zajęci zbawianiem świata.

W waciakach z szuflami i miotłami.

Byłoby im bardzo nie do twarzy

Zostawiają śmieci perskim dywanom,

Z uśmiechem na twarzy wesołym,

Nic nie wiedząc o fundacji

Założonej przez upadłe anioły.

Anioł 2

(34) Zmiana

Zdjęłam nareszcie białawy fartuch,

Wraz z wersją życia przydeptaną,

Tak! Nikogo do mnie nie zapisano.

W ciemności oczy jarzą mi zielone

Czy wiecie starzy druhowie, że

Nic w życiu nie jest przesądzone!

Bruklela w szybie

(35) Wycieczka do Zurychu

Wiersze nie powstają w eleganckich hotelach,

Pełnych usłużnych pracowników,

Rasy innej niż biała – inaczej powiedzieć

Bym nie śmiała.

Oferujących wyuczone umiejętności,

Wszak marketing skierowany jest na gości

Kieszenie, konta i portfele.

Dziś kupujemy trele,

Jutro nabądźmy morele.

Zurich

(36) Pamięć

Zawsze pamiętają o cudzym powołaniu,

O własnych tabletkach niekoniecznie.

To jasne, że będą żyli długo,

A może nawet wiecznie.

No chyba, że doktor się pomyli.

Bo oni niekoniecznie.

Mają ludzi do  tego!

Żeby im służyli bez pamięci.

I nikt się z tego nie wykręci!

 (37) Być lekarzem

śpiewamy na melodię Być kobietą 

https://www.youtube.com/watch?v=MkCOxFayF04

Być lekarzem, być lekarzem

marzyć o tym – będąc dzieckiem

być lekarzem, być lekarzem

chociaż będzie to zdradzieckie.

Być lekarzem, być lekarzem,

wciąż pomagać i dogadzać,

nawet – gdyby tobie

miało to przeszkadzać!

W internecie i tabloidach

pokazywać się codziennie

być lekarzem  ta tęsknota

się niekiedy budzi we mnie!

Skargi zamiast biżuterii

i donosy takie duże

i codziennie i niezmiennie

bywać wciąż w prokuraturze...

Ach, lekarzem być nareszcie

a najczęściej o tym marzę

kiedy pisze śmieszne teksty

których pisać nikt nie każe.

jugoslawia

(38) Wspomnienie wakacji

W Szarm-el-szejk Ziuta

Nie mogła włożyć buta

Bo została pokłuta,

Przez jednego gada

Co na dnie morskim siada.

Akwarium

(39) Podróż metrem w Seulu

Nie pojedziesz w Seulu

metrem bez głowy bólu.

I nie jest to licentia poetica

Z tego bardzo konkretna

Rzeczywistość wynika

Seul

Szczegóły podróż metrem w Seulu pod linkiem https://gdl.kylos.pl/wp/?p=10386

(40) Kworum

Zawrzało na forum

Kworum.

Stanowisko było blisko

Uzgodnienia

Gdy nagle tajny agent

Od niechcenia.

Podrzucił im granat

Nieporozumienia.

Waz 3

(41) Wiersz z inspiracji EH

Wieczorny, spokojny zmierzch

Przerwało niespodziewane pytanie:

Kto inspiruje cię do pisania?

Czy między innymi ten facet,

z którym codziennie jadasz śniadania 

I zostawiasz mu swój talerz do pozmywania?

A Oran 9

(42) Wiersz o moim Muzie

Wiadomo, że poetę inspiruje Muza, a kto inspiruje poetkę? 

Wiadomo Muz!

***

Mój Ty Muzie ukochany!

Gdy przyłożę Cię do rany,

Wpadam w zachwyt niesłychany.

Lata płyną i mijają,

A mnie zmarszczki nie tykają.

posilam ti trochu lasky 1 1445x2048

(43) Dziewczynka z zapinką

Dziewczynka z zapinką

jest śliczną kruszynką.

Dla Babci i Dziadka

To przefajna gratka

Na skype’ie złapać

Tego niejadka ; )

Dziadkowie autobus

(44) Alfabetyczny wiersz dla Wnucząt

A -  to pierwsza jest z literek

nikt nie skoczy jej przed szereg.

B-  wypina ładne brzuszki,

wiedzą o tym już kaczuszki

- cytrynki przypomina

że się kwaśna robi mina.

D - domowe ma znaczenie,

wiedzą o tym wszystkie lenie.

E - jak Ewa każdy powie,

nie jest ważne co ma w głowie.

F – fantazją trochę trąci

i w literkach wszystko mąci.

G - to zawijas trochę trudny,

ale przez to nie jest nudny.

H - to z Henia inicjału

nauczymy się pomału.

I - się przez to w głowie mąci.

chyba że się nikt nie wtrąci.

J – też łatwo rozpoznamy

by pochwałę dostać Mamy.

K konkretną jest literą

żadna babcia nie jest sknerą.

L - lubimy wszyscy za to

że przypomnieć może lato.

Ł - to łatwa jest litera

zawijasy też zawiera.

M - jest zawsze w słowie mama

wszystko Helcia robi sama.

N - naprawdę ma trzy kreski

wiedza o tym nawet pieski.

O - otwiera się szeroko

jak wyspane dobrze oko.

P - pomału przypomina

kogoś komu zrzedła mina.

R - to  trudna jest litera

bardzo język poniewiera.

S - dla śmiechu całkiem łatwa

wie już o tym szkolna dziatwa.

T - już nie wiem jak zrymować

trzeba będzie kombinować.

U - jak uszy odmrożone

bo bez czapki wychłodzone.

W - to koniec jest już bliski

trzeba zajrzeć więc do miski.

X – równania znaki to znany

bywa czasem zapomniany.

Y - lubi zgrywać Greka

A tu szybko czas ucieka.

Z - zwiastuje koniec szybki

Moje śliczne złote rybki!

(45) Neurony pamięci

Dziś między snem a dniem

ulokowały się wspomnienia.

Mimo wielu moich starań

nic się w nich nie zmienia.

Postawy zawistnych ludzi,

ich nieprzyjazne decyzje

oraz chore mej przyszłości wizje.

Szczęśliwie w rzeczywistości

nie zostały spełnione.

I warto dziś powiedzieć:

w niebyt przepędzone!

 Dziś między snem a dniem

ulokowały się wspomnienia.

Mimo wielu moich starań

nic się w nich nie zmienia.

Postawy zawistnych ludzi,

ich nieprzyjazne decyzje

oraz chore mej przyszłości wizje.

Szczęśliwie w rzeczywistości

nie zostały spełnione.

I warto dziś powiedzieć:

w niebyt przepędzone!

Kraina obfitosci

(46) Nie kocham moich snów

Nie kocham moich snów,

W których ciągle leczę ludzi.

Skutecznie każdy z nich 

Mój lekarski zapał studzi.

Pomylone diagnozy, leki nie zawsze trafione.

To są moje koszmary po wielokroć śnione.

Ileż lat można być na niekończącym się dyżurze?

Czy emerytury od tych snów się wreszcie dosłużę?

Hopital Necker sala operacyjna

(47) Instrukcja obstrukcji kciuka

Zaraz szybko umyj ręce,

nie tkwij w ciągłej, strasznej męce,

Mycie rąk zaś wszystko zmienia

w kwestii stanu zakażenia.

Rząd nas wszystkim już panuje,

mycie rąk wciąż nadzoruje,

Narodowa to jest drama

gdy publiczność myje sama,

Ręce, palce i nadgarstki,

w sposób zwykły geszefciarski.

Dziś potrzebne są wytyczne,

aby umyć palce liczne.

Nie pieść kciukiem dozownika,

z tego dużo zła wyniki!

A ministru w swej podzięce, krzyknij:

Ja cię kręcę!

(48) Luka w edukacji

Osobiste spotkanie z sensacją jest bolesne,

Odkrywają ze zdumieniem jej zawodowi łowcy,

To nie jest to sam mówią zaskoczeni.

Mój własny ból i opisany na szpaltach.

Bolesna nauka jest możliwa zawsze,

Trzeba tylko czasem zamienić się na role.

Niestety nie uczą tego w ani jednej szkole.

Historia w przecenie

(49) Prośba do Big Pharmy

Droga Big Pharmo, módl się za nami,

Ale też odpuść ludziom czasami!

Nie każdy musi, nie każdy chce,

Nadstawiać cztery litery swe ; )

Daj ludziom wybór oraz swobodę,

Nie czyhaj  chciwie na ich wygodę,

W kwestii decyzji podejmowania

I osobistego o zdrowie dbania.

Zurich 2

(50) Rymowanka do porannej kawy

Nie ma równości! To chyba wiecie, że

Nie ma równych ludzi na świecie.

Są duzi i mali, mądrzy i głupi,

Ale tej bajki dziś nikt nie kupi.

Sprzedaje się kłamstwo, fałsz i obłuda.

Jak długo? - pytasz. Dopóki się uda!

Ekspert, to taki gość z nominacji.

Ma mega przydział przeróżnych  racji.

Na każdy temat on dużo wie.

Więc mówi wszystko co tylko chce.

Jest też komitet, nie, nie centralny !

Z umysłowości raczej banalny,

Powie co każą, podpisze wszystko,

Zwłaszcza gdy przelew bankowy blisko.

(51) Medycyna oparta na propagandzie

Medycyna Oparta na Propagandzie

Lubi zawsze jechać po bandzie.

Wrzaskliwą narracją wciąż peroruje,

Innych poglądów nie toleruje.

Karci, wytycza oraz strofuje

Jak nieomylna dziunia się czuje.

Będąc już raczej lekarką starą

Poradzę dziuni warszawską gwarą:

Nie bądź tak cwana w ząbek czesana,

Bo przyszłość twoja będzie opłakana.

(52) Ośmiornica covidowa

Ośmiornica covidowa

Chce byś zawsze była zdrowa,

Piękna, mądra i bogata,

Żyła też przez długie lata.

Musi wciąż Cię nadzorować

Szczepić, mazać i pilnować

Objąć czule Cię mackami

Abyś zawsze była z nami!

 (53) Jestem sobie

Mima i Kate park

( Warszawa 1981)

***

Jestem sobie Młoda Madka

Wystrojona cała w szmadkach,

Nic nie muszę sama wiedzieć,

W internecie mogę siedzieć,

A jak nie wiem to poklikam

I wciąż dalej sobie fikam.

Ważne tylko są wytyczne

One są nad wyraz śliczne,

Bo zwalniają od myślenia

Oraz wiedzy pogłębienia.

 Mima i Kate Montevideo

Paryż 2017

***

(54) Nieomylni posiadacze racji

Nieomylni posiadacze wyłącznej Racji

Są oznaką przejrzałej Demokracji,

Karcą, mądrzą się i pouczają

Za nieomylnych Bogów się mają.

Nie wiedzą  biedacy niestety,

Że mają na głowach propagandowe berety.

Głowy ubrane w berety z programem

"Ja oświecać muszę! Pouczać i doskonalić,

A jak się nie uda to przynajmniej dowalić!"

Będę się mądrzyć i wszystkim chwalić

Bo najważniejsze  jest komuś dowalić.

(55) Droga do szkoły

Autobus Chausson 100

Babcia do szkoły jeździła Chaussonem

Tymczasem Wnuczka jeździ - z Fassonem.

Helci szkoła w Paryżu 2

Paryską okropnie nierówną drogą.

Zdarzało się jej gnać hulajnogą,

Bywały na niej niemiłe upadki,

O których będą pamiętać Dziadki.

A także Babcie, no i Rodzice.

Tak to już czasem bywa, gdy

Odwiedza się kolejną stolicę.

Autobus szkolny

Fot. Dojazd do szkoły z Fassonem

Autobus szkolny 3

Fot. Dokumentacja z Fassonem

Motyw muzyczny: Autobus Czerwony

https://www.youtube.com/watch?v=ohgmqtdTcGQ

(56) Gastronomiczne dylematy

Gdzie się człowiek tylko ruszi,

tam sprzedają modne sushi.

Dziś bigosu nikt jada,

bo po prostu nie wypada!

Kiosk sushi

(57) Ministry Evy oda do pacjenta

Pacjencie Drogi,

Jedz zawsze pierogi!

Komu milsza kiełbasa,

Ten nie pohasa!

Od serca Wam mówi

Ministra Wasza *

Lizbona pomnik 

(58) Hasło dnia

Szczepić! Szczepić!
Tym co nie chcą
Dużą karę wlepić,
A co się dziś zarobi
Na tym haśle "szczepić"
Jutro można przepić ;)

Big B 2

 (59) Kuchnia pasjonata

Moje wspaniałe,  kochane Wnuczęta!

Niech każde z Was dobrze to zapamięta

Że smakowitą kuchnię  pasjonata

Ma Maciej - Wasz najwspanialszy Tata!

O czym zawiadamia, Wasza babcia Kisia,

Która pod choinkę  przesyła fajnego misia.

Kuchnia pasjonata

(60) Miłośnicy

Miłośnicy statystycznej znamienności,

Siedzą od doświadczenia lekarskiego

W bardzo, bardzo dużej odległości.

Gdy czas własnej choroby nadchodzi,

Żadna statystyczna znamienność

Nawet na chwilę im nie dogodzi.

Może się nawet niekiedy zdarzyć,

Że przykro w chorobie zaszkodzi.

Warto korzystać z lekarskiego rozumu,

I nie być bezkrytycznym wyznawcą 

Biznesowego i marketingowego szumu.

DSC02930 1 300

(61) Autorytety

Limeryk 2 

(62) Przeminęło

Przeminęło z wiatrem i mutacją

To co był nową religią

Stalo się abstrakcją

Wirusy nie chcą atakować

Tylko szybko się mutują

Jak żyć gdy ludzie 

Przejrzeli na oczy

I żaden durny przekaz

Ich już nie zaskoczy

 Władco naszych losów

Zlituj się nad nami

I przyślij nowego 

Wirusa z kolcami.

Los im odpowiada

Tym razem mam na was

Groźnego wielkiego gada

Od którego dowiecie się

Czego robić nie wypada

(63) Ballada empatycznego świadczeniodawcy

wazmuralDSC04240mini

Nie pękaj, bracie, nie łam się, przecie
To o nas wczoraj stało w gazecie,
Pisał redaktor pewien na schwał,
Że nas ogarnia empatii szał.
W takim pisaniu nie ma usterek,
Propagandzistów i władzy gierek.

Refren
Przed nami naród odkrywa ciała,
Duszy tajniki i myśli swe,
Choć co on myśli,
To diabeł wie!

Nie przekrzyczymy każdego buca,
Niech w telewizji wciąż zdziera płuca.
Nawet gdy władza nam nie dogodzi.
Pić życia rozkosz, a cóż to szkodzi!

A w zeszłe święto badałem kobitę,
Co miała obie nogi umyte.

Refren
Przed nami naród odkrywa ciała,
Duszy tajniki i myśli swe,
Choć co on myśli,
To diabeł wie!

Na motywach piosenki zespołu Kult „Inżynierowie z Petrobudowy”
http://www.youtube.com/watch?v=vrSayJGVWuU">http://www.youtube.com/watch?v=vrSayJGVWuU
http://teksty.wywrota.pl/tekst-chwyty/70-kult-inzynierowie-z-petrobudowy.html
(64) Wierszyk o drapaniu w gardle


Gdy Cię w gardle lekko drapie,

Znak to jawny, że Cię łapie,

Ta choroba groźna, znana,

Jutro lockdown jest od rana.

Pomalutku, po cichutku,

Wirus wita się w ogródku.

A to z gąską, a to z chwastem,

Będzie trochę ambaras(t)em.

Abyś się nie znalazł w niebie,

Lockdown twardy jest dla Ciebie.

Diagnozowanie Nowego Wspaniałego Świata, odcinek pierwszy

  Krystyna Knypl Motto: Młodzi MYŚLĄ, że starzy są głupi, ale starzy WIEDZĄ, że młodzi są głupi. Agatha Christie , Morderstwo na ple...