Matylda Przekora
Postanowiła zainwestować w tę nietypową propozycję towarzyską. W ramach przygotowań zaliczyła wizytę u swojej fryzjerki, która starannie usunęła odrosty, nieciekawy znak upływu czasu, przejrzała zawartość szafy. Okazało się , że wymagała doinwestowania. Uznała, że granatowa sukienka z złotą biżuterią będzie dobrym nawiązaniem do ulubionych wyborów z czasów młodości. Dyskretny makijaż, torebka i była gotowa. Zamówiona taksówka przywiozła ją kilka minut przed piątą po południu.
Jacka jeszcze nie było. Zamówiła kawę i popijając drobnymi łykami przeglądała otoczenie. Około 17:30 zaczęła zastanawiać się co jest przyczyną spóźnienie. Gdy już miała zamiar wrócić do domu zadzwonił telefon z numerem Jacka na ekranie.
-Jacek, co się stało? - powiedziała nieco zaniepokojonym tonem.
-Pani doktor, tu pielęgniarka dyżurna z chirurgii, dzwonię w imieniu pana ordynatora. Nie może przyjechać na spotkanie z panią, ponieważ ma pilną operację. Pacjent z wypadku, jakaś poważna sytuacja.
Rozumiem, dziękuję za informację - odpowiedziała oficjalnym tonem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.