Przejechałam metrem do stacji Singrou Fix i wydostałam się na powierzchnię.
Co znaczą te słowa?
Ruszam więc spacerkiem
Po chwili fotogeniczna ruina
Ruina w zbliżeniu
Kiosk z nadmiarem gazet
Kilka metrów dalej niecodzienny anons
Plakaty trochę niesamowite
Nie bez trudu odnajduję przejście na drugą stronę ulicy po której jest hotel Ledra
Tu już inny klimat
Podobno była to kiedyś dzielnica sex-shopów, wyczytane na www.tripadvisor.com
Oto hotel Ledra, do stycznia 2014 hotel Marriott
Krystyna Knypl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.