Powered By Blogger

sobota, 17 września 2022

17/09/2022. Przyszła Wena do doktora (1)

 Wiersze

 

PRZYSZŁA WENA DO DOKTORA

Przyszła Wena do doktora...

Choć nie była bardzo chora,

Chciała tylko ponarzekać,

Się przebadać, podociekać,

Co się jej należy - Wenie,

Kiedy znajdzie się na scenie.

 

Z gruntu słabo jest obyta

Z pompą, blichtrem i paradą.

Trudno mówić jej ze swadą,

 Wściekłe męczą ją migreny,

 W okolicach każdej sceny.

 

 Co ma robić biedna Wena?

 Czy ma wołać pogotowie?

 Czy na dyżur pobiec szybko?

 Lub się spotkać z złotą rybką

 I życzenia wyrzec szybko.

 

 Lekarz się na nogach słania

 Co mi z Weny przyjmowania?

 Jakie zrobić jej badania?

 Więc wiązaną rzecze mową

 Wolno cedząc każde słowo:

 

 Pragnę pani wyznać jeno,

 Że nie łatwo z panią, Weno,

 Mieć romansik lub spotkanie,

 Kiedy wszystko jest nietanie.

 Cnotą zaś jest oszczędzanie.

 

 Wraca Wena więc do głowy,

 A tam czeka temat nowy.

 Czy ktoś Wenę refunduje?

 Czy to w ogóle się opłaca?

 Czy lekarska to jest praca?

 

 I wyznała Wena  z  mocą,

 Lekarzowi szeptem, nocą,

 Werdykt krótki, ostateczny,

 Może nawet zgoła wieczny:

 Światło fleszy Wenę peszy!

DSC03993 1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Diagnozowanie Nowego Wspaniałego Świata, odcinek pierwszy

  Krystyna Knypl Motto: Młodzi MYŚLĄ, że starzy są głupi, ale starzy WIEDZĄ, że młodzi są głupi. Agatha Christie , Morderstwo na ple...