Krystyna Knypl
Częstym tematem na forach lekarskich jest wyposażenie i urządzenie domu . Tak domu, a nie mieszkania bo to raczej locum dla biedniejszych sfer społeczeństwa w opinii wielu kolegów. Posiadając tylko mieszkanie wraz z moimi wnukami pincetplusiakami w wyobraźni niemałej grupy absolwentów wydziału lekarskiego należę do proli ;)
Te jednostki głowa nie boli, kto na nich haruje od rana do wieczora, a bywa, że od wieczora do rana także, gdy powołanie rzuci człowieka najpierw na medycynę, a potem na 20 dyżur w tym miesiącu.
Wiadomo niedobory kadrowe, zarządzenia usprawniające pracę lekarzy wydawane przez ministra Adama Czułego z Najczulszych - nie ma innego wyjścia.
Moje locum to mieszkanie 64 m, dwa pokoje, kuchnia, łazienka i tzw. służbówka. Dom był wybudowany jeszcze przed wojną przez ZUS na mieszkania służbowe dla swoich pracowników.
Moje mieszkanie jest na strzeżonym osiedlu
W niektóre sezony posiadam ekologiczną rezydencję zimową, ale nie we wszystkie jest dostęp do materiałów budowlanych.
Dzięki temu, że budynek przed wojną należał do instytucji państwowej, nie drżę, że jakiś 134 letni właściciel wyrzuci mnie na bruk.
Mieszkanie wykupiłam od kwaterunku w latach osiemdziesiątych za 72 tysiące złotych. Zacisnęłam pasa i pracując na oddziale szpitala (pensja), dyżurując (dodatkowy zarobek w szpitalu ), prowadząc ćwiczenia ze studentami (umowa zlecenie z Akademią Medyczną), opisując ekg w jednej z placówek medycznych oraz pracując jako lekarz zakładowy w hotelach Europejski-Bristol-Victoria uzbierałam potrzebną kwotę. Dodatkowo rodzice zwolnili mnie z uczestniczenia w budżecie domowym, miałam też w dni pracy w poradni zakładowej możliwość jadania smacznych i tanich obiadów w stołówce dla pracowników.
Podczas jednej z dyskusji na temat wyposażenia lekarskiego domu dowiedziałam się o istnieniu wielu przedmiotów niezbędnych, po prostu "must have" w każdym domu. Z ciekawości badacza zapytałam o księgozbiory lekarskie i oczekuję z wypiekami na twarzy na wpisy kolegów.
Obowiązuje nas EBM, oto moje wypieki na policzkach oraz mój księgozbiór. Na https://www.libib.com/library/home można zrobić sobie katalog. Pokażę wybrane książki, której tytuł zaczyna się na kolejne litery alfabetu.
A
B
C
D
E
H
H
H
H
L
Ł
M
N
Słuchałam wykładów Marcina Łyskanowski z historii medycyny, mile wspomnam
O
Dyskutuję o tej książce z koleżanką, miłośniczką Indian oraz różnych kultur
Powracamy do medycyny
S
Kupiłam gdy zostałam babcią
Teraz publikowane są książki "Niezawodność sztucznej inteligencji" mózg do lamusa!
Pamiątka z konferencji w 2006 roku w Lindau, gdzie byłam jako akredytowany dziennikarz.
Cenne dzieło
Pamiątka z konferencji w Phoenix "Pain management"
Dzieło własne
Nadciśnienie płucne
Romantyczna pamiątka ze studiów
Dziś każdy pacjent, a zwłaszcza pacjentka "ma tarczycę", trzeba o niej wiedzieć dużo!
To jest temat!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.