Kolejna konferencja IMI poświęcona byla komórkom macierzystym
Otwarcie obrad
Mój bagaż
Mój lot
4adę na Brussels -Noord
Jestem na Brussels Noord
Tarabanię się z walizką po schodach w dół
I w górę
Wychodzę na prostą
Widok znajomy ten, tylko gdzie jest mój hotel?
Jakaś inna architektura, nie- brukselska
Nadal niezbyt brukselskie widoki
Nazwa ulicy nie do powtórzenia
Dopytuję się o drogę, nikt nic nie wie, w końcu wypatruję w bocznej uliczce nazwę mojego hotelu - jest to Colonies Hotel
Wchodzę do wnętrza
W środku okazuje się, ze jest tam recepcja do trzech różnych hoteli
Długi rajd korytarzem
Docieram w końcu do mojego pokoju nr 232
Winda i drzwi old fashion, ale zamek współczesny
Wnętrze mojego pokoju
Mój pokój, inne ujęcie
Łazienka
Podróżuję z czajnikiem , od czasu gdy w pokoju hotelowym nie znajduję przyborów do zagotowania sobie wody na herbatę
Portret fotoreporterski we wnętrz ;)
Portret reporterski w ramie ;)
Obrady w hotelu Crown Plaza, w odległości walking distance od hotelu
Tak oznakowano press room
Dziennikarz uczestniczący w press roomie
Torby z materiałami na sali obrad
Obrady
Lunch
Reporter uczestniczący na wesoło ;)
Old fashion log na drzwiach WC dla pań
Egzotyczne wyposażenie w hotelowym WC
Powracam do hotelu i podziwiam wystrój hallu hotelowego
Ozdobny sufit
Eksponaty w hallu hotelowym
Następnego dnia good bye Brussels!
Na lotnisku kupiłam czekoladki marki Godiva
Klimaty faktycznie nieco kolonialne
W tej egzotycznej obudowie była winda
Miałam takie egzotyczne elementy
Oraz takie elementy
Prawdziwie kolonialne klimaty były w tej windzie
Po takiej podróży kolonialną windą ma się ochotę klapnąć na kanapę po dojechaniu na swoje piętro ;)
Docieram w końcu do mojego pokoju nr 232
Stylowa sala śniadaniowa
Równie stylowe oświetlenie
Widok ogólny na salę śniadaniową
Śniadanie
koro strefa francuskojęzyczna to croissanty obowiązkowo
Ozdobne elementy sali śniadaniowej
Obrady były poświęcone komórkom macierzystym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.