Paryżanie powrócili po dwu latach i czterech miesiącach pobytu, w mglistą styczniową niedzielę. Powrót był trochę niespodziewany, ale jak się okazało powiedzenie, że nie ma nic złego co by na dobre się nie zdało, w tym wypadku znakomicie - nomen omen - zdało egzamin. Za wędrowcami był już Paryż, w oddali zarysowywał się Dakar.
Matylda śledziła lot na tracking map
A gdy nadeszła pora lądowania na Okęciu Matylda wraz z Francisem powitała powracających z Paryża wędrowców.
W kwestii Paryża pozostało nam jedynie powtórzyć za Adamem Mickiewiczem..
O tem-że dumać na paryskim bruku,
Przynosząc z miasta uszy pełne stuku
Przekleństw i kłamstwa, niewczesnych zamiarów,
Zapoznych żalów, potępieńczych swarów!
Źródło:
https://literat.ug.edu.pl/pantad/epilog.htm
Zamglona Warszawa powitała powracających z Paryża
Okęcie wita powracających z Paryża
Pomiar temperatury
Podróżni powrócili do Warszawy
Hilitka kontynuowała...
... edukację w szkole francuskiej na Sadybie
Dziadek wspierał swą obecnością całodobową, a babcia powracała wieczorem na Niemcewicze
Mijając rozświetlone Śródmieście
Była okazja do rodzinnych obiadów podczas których obowiązkowym elementem przy deserach były występy muzyczne
Matylda dostała od Młodzieńca piękny bukiet koniczynek zebranych na trawniku
Obchodzono urodziny Francisa, Hilitka narysowała laurkę
Po roku Maniula wraz z rodziną ruszyła znowu na szlak wędrówki, tym razem do Papryki jak to określał Młodzieniec.
Hilitka tak zilustrowała podróż do Senegalu
Stęsknieni za śniegiem Senegalczycy odwiedzili po niedługim czasie odwiedzili Warszawę
by wkrótce ponownie ruszyć na szlak Warszawa - Dakar
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.