Krystyna Knypl
Pobyt 24/07-07/08/2001
Podróż lotnicza 2001 TAM: Warszawa - Warna (41)
Z POWROTEM (42) Warna - Warszawa
Podróż lotnicza 2002 TAM: Warszawa - Warna (43)
Z POWROTEM: Warna - Warszawa (44)
Odległość Warszawa - Warna 1939 km/ 1205 mil
Cała podróż: 3978 km / 2410 mil
Mieszkałyśmy: Polski Dom Wypoczynkowy
Wejście do Polskiego Domu Wypoczynkowego
Jest to kawałek polskiej ziemi w Bułgarii i dlatego powiewa na budynku polska flaga.
W dniach 24.07.2001 – 07.08.2001. przebywałyśmy z Kate na wakacjach w Drużbie, w Polskim Domy Wypoczynkowym. Trafiłyśmy tam za radą moich koleżanek jeżdżących od lat na te wczasy – w danych latach dostępne tylko dla notabli, obecnie dla chętnych po uiszczeniu opłaty 2350 pln od osoby za 2 tygodniowy pobyt.
Pokój hotelowy raczej skromne 3***
T-shirt kupiony w Tunezji w 1998 roku służy do dziś czyli 16 lat. Kolor, fason jak w dniu zakupu.
Polski Dom Wypoczynkowy jest położony na skrawku ziemi podarowanej w 1928 roku władzom Warszawy przez cara Bułgarii Konstantyna w podziękowaniu za pomoc okazaną podczas trzęsienia ziemi. Tak więc jest to kawałek Polski za granicą. Po wojnie ośrodek był miejscem odpoczynku władz, obecnie jest dostępny dla wszystkich. Powiązanie z władzą jest teraz tylko takie, że leci się rządowym samolotem do Warny. Leciałam więc jednym, a może dwoma Tupolewami, bowiem w sumie dwukrotnie przemieszczałam się na trasie Warszawa –Warna – Warszawa ( w roku 2001 i 2002).
Polski klimat jest wyczuwalny na tym skrawku ziemi, a najlepszym tego dowodem jest fakt iż bułgarski personel ośrodka opanował znakomicie język polski. Serwowane jest świetne jedzenie, choć standard pomieszczeń to skromne dwie gwiazdeczki, za oknami szumi morze, odległe nie więcej niż 50 metrów.
Dobre miejsce na wypoczynek i zrelaksowanie się. Dla cierpiących na stawy lub kręgosłup jest możliwość zażycia kuracji miejscowych źródłach siarkowych, podobno dobrze kojących dolegliwości. Nie cierpiąc na stawy więcej niż to z okoliczności wiekowych wynika, nie inwestowałam w bywanie na basenie siarkowym.
Spacerowałyśmy natomiast do miasteczka i oglądałyśmy pamiątki w postaci ceramiki oraz wyrobów koronczarskich. Niekiedy jeździłyśmy do Warny położonej 9 km od Drużby i gdzie zwiedziłyśmy cerkiew. Pobyt na tyle wydal się nam sympatyczny, że byłyśmy tam też w 2002 roku na podobnych wakacjach.
Podróż lotnicza 2001 TAM: Warszawa - Warna (41)
Z POWROTEM (42) Warna - Warszawa
Podróż lotnicza 2002 TAM: Warszawa - Warna (43)
Z POWROTEM: Warna - Warszawa (44)
Odległość Warszawa - Warna 1939 km/ 1205 mil
Cała podróż: 3978 km / 2410 mil
Mieszkałyśmy: Polski Dom Wypoczynkowy
Wejście do Polskiego Domu Wypoczynkowego
Jest to kawałek polskiej ziemi w Bułgarii i dlatego powiewa na budynku polska flaga.
W dniach 24.07.2001 – 07.08.2001. przebywałyśmy z Kate na wakacjach w Drużbie, w Polskim Domy Wypoczynkowym. Trafiłyśmy tam za radą moich koleżanek jeżdżących od lat na te wczasy – w danych latach dostępne tylko dla notabli, obecnie dla chętnych po uiszczeniu opłaty 2350 pln od osoby za 2 tygodniowy pobyt.
Pokój hotelowy raczej skromne 3***
T-shirt kupiony w Tunezji w 1998 roku służy do dziś czyli 16 lat. Kolor, fason jak w dniu zakupu.
Polski Dom Wypoczynkowy jest położony na skrawku ziemi podarowanej w 1928 roku władzom Warszawy przez cara Bułgarii Konstantyna w podziękowaniu za pomoc okazaną podczas trzęsienia ziemi. Tak więc jest to kawałek Polski za granicą. Po wojnie ośrodek był miejscem odpoczynku władz, obecnie jest dostępny dla wszystkich. Powiązanie z władzą jest teraz tylko takie, że leci się rządowym samolotem do Warny. Leciałam więc jednym, a może dwoma Tupolewami, bowiem w sumie dwukrotnie przemieszczałam się na trasie Warszawa –Warna – Warszawa ( w roku 2001 i 2002).
Polski klimat jest wyczuwalny na tym skrawku ziemi, a najlepszym tego dowodem jest fakt iż bułgarski personel ośrodka opanował znakomicie język polski. Serwowane jest świetne jedzenie, choć standard pomieszczeń to skromne dwie gwiazdeczki, za oknami szumi morze, odległe nie więcej niż 50 metrów.
Dobre miejsce na wypoczynek i zrelaksowanie się. Dla cierpiących na stawy lub kręgosłup jest możliwość zażycia kuracji miejscowych źródłach siarkowych, podobno dobrze kojących dolegliwości. Nie cierpiąc na stawy więcej niż to z okoliczności wiekowych wynika, nie inwestowałam w bywanie na basenie siarkowym.
Spacerowałyśmy natomiast do miasteczka i oglądałyśmy pamiątki w postaci ceramiki oraz wyrobów koronczarskich. Niekiedy jeździłyśmy do Warny położonej 9 km od Drużby i gdzie zwiedziłyśmy cerkiew. Pobyt na tyle wydal się nam sympatyczny, że byłyśmy tam też w 2002 roku na podobnych wakacjach.
@mimax2 / Krystyna Knypl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.