Powered By Blogger

poniedziałek, 29 stycznia 2018

29/01/2018. Boże Narodzenie w Paryżu (2015)

Spędziliśmy w Paryżu Boże Narodzenie 2015, chyba nasze pierwsze święta spędzone za granicą.
    Warszawa: Dziadek pakuje... pakuje... pakuje...
   Posiłek na pokładzie Air France
    Śniadanie w Paryżu
    Ogródek na Rue Montevideo
    Fotografowaliśmy paryskie balkony
    Niektóre balkony były imponującej długości
    Rue de la Faisanderie jest równoległa do Rue Montevideo
    Podziwialiśmy monumentalne budowle
    A także tabliczki z nazwami ulic i placów
    Oraz dzwony
   A także zakres swobód obywatelskich - jeżeli obywatel chce się położyć na chodniku to roni to po prostu!
   I ma wszystkich gdzieś!
   Zbliżał się Sylwester, trzeba było rozejrzeć się za szampanem
    Spacerując doszliśmy do Pól Elizejskich
    Trzeba było ten fakt uwiecznić
   W kioskach oglądaliśmy pamiątkowe gadgety
   Takiego kota na kalendarzu każdy by chciał mieć!
    Albo na tacy
   Taki też jest fajny!
    Podziwialiśmy wystawy, na Champs Elysse zawsze są oszałamiające
    A także przepych sklepów
   Bogactwo dekoracji
    Aż dotarliśmy do świątecznego jarmarku na końcu Pól Elizejskich
    Z przyjemnością oglądaliśmy ceramikę algierską - mamy w domu takie same miseczki jak te po prawej!
    Paryż ogarnęła ciemność
    I tak dotarliśmy do Trocadero
    Wstąpiliśmy do sklepu z prezentami
   Może kupić takie wdzianko z tygrysa? Autorce powieści "Maść tygrysia" jakiś strój służbowy się należy ;)
    A może poduszkę z sentencją "Happiness is not destinantion, is way of life" = Szczęście nie jest przeznaczeniem, to sposób na życie
   Życie jest niczym karuzela...
   Następnego dnia wybraliśmy się na koncert kolęd w Notre Dame, śpiewały Poznańskie Słowiki
    Wracaliśmy przez świątecznie rozświetlony Paryż
    Na kolację degustowaliśmy mieszanki różnych kasz
    Następnego dnia ubraliśmy choinkę
    Robiliśmy pierogi z kapustą (przywiezioną z Warszawy!) i uszka
    Gotowaliśmy uszka
   Serweta na naszym świątecznym stole była nieco awangardowa ;)
    Natomiast prezenty pod choinką były tradycyjne
   Dziadek założył krawat i przystąpiliśmy do oglądania prezentów
   Babcia wystroiła się w białego T-shirta
    Zasiedliśmy do kolacji wigilijnej
   Zaraz po świętach wróciliśmy do Warszawy, by niebawem na początku stycznia 2016 ponownie przyjechać do Paryża.
@mimax2 / Krystyna Knypl











































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Diagnozowanie Nowego Wspaniałego Świata, odcinek pierwszy

  Krystyna Knypl Motto: Młodzi MYŚLĄ, że starzy są głupi, ale starzy WIEDZĄ, że młodzi są głupi. Agatha Christie , Morderstwo na ple...